> Igła

> Igła

Wtedy gdy opowiadają o rzeczach, sprawach, miejscach dla mnie nieznanych kupuję je tak, jak leci. Jeżeli opisują świat, który znam, to widzę tam przeinaczone fakty, daty, miejsca, nazwy. Dno ale jakie atrakcyjne.

O to to. Wtedy się zastanawiam, czy warto w ogóle cokolwiek czytać/oglądać.

Osobiście jestem przyzwyczajony do takiej pisowni – tłumaczyłem trochę takich rzeczy, ale za cholerę bym tak nie napisał po polsku. Snobizm do kwadratu.

P.S. To na czym stanęło. Ryga czy Kowno? Kowno ładne, ale trochę dobite komuną.

[ost. Jaśminowa dziewczyna]


Politkovskaya? By: igla (21 komentarzy) 31 styczeń, 2008 - 13:39