jako najbardziej doskwierajacy problem widze dykutowanie o dyskusji. zlatuja sie orly erystyki i temat umiera.
bo mamy na txt prawdziwych tytanow erystyki. mowie to bez cienia sarkazmu – w rozmowach handlowych tacy sa na wage zlota. ale w dyskusji – temat przestaje byc istotny. ja to najczesciej czekam na tekst: “a masz wiarygodne badania statystyczne, ktore…?” i sie zmywam.
Lorenzo wlazil juz z tego powodu na drabine…
Yayco
jako najbardziej doskwierajacy problem widze dykutowanie o dyskusji. zlatuja sie orly erystyki i temat umiera.
Griszeq -- 05.02.2008 - 15:58bo mamy na txt prawdziwych tytanow erystyki. mowie to bez cienia sarkazmu – w rozmowach handlowych tacy sa na wage zlota. ale w dyskusji – temat przestaje byc istotny. ja to najczesciej czekam na tekst: “a masz wiarygodne badania statystyczne, ktore…?” i sie zmywam.
Lorenzo wlazil juz z tego powodu na drabine…