Teraz rozumiem, dlaczego po dwóch latach władzy PiS i ich obecności w różnych urzędach – ludzie woleli wybrać PO.
Oczywiście przyjmując jako jedyne kryterium przypadkowy, osobisty kontakt z urzędnikami, lub równie przypadkowo zasłyszaną rozmowę dwóch cwaniaków starających się sobie wzajemnie zaimponować.
No cóż – tak tez można oceniać dobro Polski – jak to było ? Blizsza koszula ciału?
Czy też – moja chata z kraja…
Może jak Ćwiąkalski zrobi porządek po Ziobrze, a Schetyna po Kaczmarku – to i w urzędach będzie normalnie i prawo zacznie prawo znaczyć.
Mentalność!
Teraz rozumiem, dlaczego po dwóch latach władzy PiS i ich obecności w różnych urzędach – ludzie woleli wybrać PO.
Oczywiście przyjmując jako jedyne kryterium przypadkowy, osobisty kontakt z urzędnikami, lub równie przypadkowo zasłyszaną rozmowę dwóch cwaniaków starających się sobie wzajemnie zaimponować.
No cóż – tak tez można oceniać dobro Polski – jak to było ? Blizsza koszula ciału?
Czy też – moja chata z kraja…
Może jak Ćwiąkalski zrobi porządek po Ziobrze, a Schetyna po Kaczmarku – to i w urzędach będzie normalnie i prawo zacznie prawo znaczyć.
PS Ten język – to tak “z tych nerw”?
RRK -- 28.02.2008 - 01:40