“skracając: jeśli dla kogoś podziały polityczne wykluczaja brak porozumienia “w ogole” – to znaczy, ze błędnie oceniałaś go jako osobę, z którą warto sensownie rozmawiać”
Być może tu właśnie jest pies pogrzebany.
Dzięki za te słowa.
A co do Nicponia masz rację, jeśli weźmie się w nawias pewne jego fiksacje to rozmowa jest całkiem do rzeczy. Może cała sztuka polega na braniu w nawias fiksacji?
Fajnie masz z tymi Świętami. Zazdrość mnie zżera:)
>Griszqu
“skracając: jeśli dla kogoś podziały polityczne wykluczaja brak porozumienia “w ogole” – to znaczy, ze błędnie oceniałaś go jako osobę, z którą warto sensownie rozmawiać”
Być może tu właśnie jest pies pogrzebany.
Dzięki za te słowa.
A co do Nicponia masz rację, jeśli weźmie się w nawias pewne jego fiksacje to rozmowa jest całkiem do rzeczy. Może cała sztuka polega na braniu w nawias fiksacji?
Fajnie masz z tymi Świętami. Zazdrość mnie zżera:)
Delilah -- 20.03.2008 - 11:24