i to wino, i ta perliczka.
Aż mnie pan prawie mobilizuje do wyjścia do jakiego sklepu po jakie wino, ale pewnie lenistwo zwycięży i nie wyjdę...
P.S. A mogę miec pytanie? Tylko, że uprzedzam, że na winach to ja się nie znam zupełnie i piję zwykle intuicyjnie, no i z innych względów te takie, co nie za drogie są.
Ale to pytanie, co pan sądzi o winach mołdawskich, rumuńskich i tych bardziej z południa czyli bułgraskich.
Bo chyba nic pan nie pisał nigdy, a ja włąśnie ostatnio jakoś w tamtą stronę sięgam, znaczy na pólce sklepwej.
I cąłkiem dobre bywają.
Ale jak już mówiłem, się nie znam.
Hm, strasznie smakowity tekst,
i to wino, i ta perliczka.
Aż mnie pan prawie mobilizuje do wyjścia do jakiego sklepu po jakie wino, ale pewnie lenistwo zwycięży i nie wyjdę...
P.S. A mogę miec pytanie? Tylko, że uprzedzam, że na winach to ja się nie znam zupełnie i piję zwykle intuicyjnie, no i z innych względów te takie, co nie za drogie są.
Ale to pytanie, co pan sądzi o winach mołdawskich, rumuńskich i tych bardziej z południa czyli bułgraskich.
Bo chyba nic pan nie pisał nigdy, a ja włąśnie ostatnio jakoś w tamtą stronę sięgam, znaczy na pólce sklepwej.
I cąłkiem dobre bywają.
Ale jak już mówiłem, się nie znam.
Pozdrawiam.
grześ -- 30.03.2008 - 19:29