My robimy podobną, z twardych gruszek. Ale nie wszystkie gatunki się nadają.
Do tego wyciągam z ukrycia alzacką poire – najcudowniejszą wódkę świata. Pije się w maleńkich kieliszkach, po 20-30 gram.
W Leniwej Gospodyni byłem wczoraj, jest to jedyne miejsce w okolicy, gdzie można kupić puste naleśniki.
Pani Jull
to musi być pycha.
My robimy podobną, z twardych gruszek. Ale nie wszystkie gatunki się nadają.
Do tego wyciągam z ukrycia alzacką poire – najcudowniejszą wódkę świata. Pije się w maleńkich kieliszkach, po 20-30 gram.
W Leniwej Gospodyni byłem wczoraj, jest to jedyne miejsce w okolicy, gdzie można kupić puste naleśniki.
merlot -- 19.04.2008 - 22:16