Nie śmiałbym wzywać Pana do tablicy :)
Teksty są przeróżne i czasami warto by komentarze odnosiły się do tekstów, ale niekoniecznie. Bo na blogu spotykają się ludzie nie tylko po to by dyskutować z tezami autora. Wielokrotnie odczuwają potrzebę kontaktu emocjonalnego.
A poglądy są przecież różne… Co to znaczy pogląd, tak naprawdę? To nic innego jak ogląd (sic!) poprzedzony głoską “p”.
Panie KJWojtasie!
Nie śmiałbym wzywać Pana do tablicy :)
Teksty są przeróżne i czasami warto by komentarze odnosiły się do tekstów, ale niekoniecznie. Bo na blogu spotykają się ludzie nie tylko po to by dyskutować z tezami autora. Wielokrotnie odczuwają potrzebę kontaktu emocjonalnego.
A poglądy są przecież różne… Co to znaczy pogląd, tak naprawdę? To nic innego jak ogląd (sic!) poprzedzony głoską “p”.
Pozdrawiam…
Andrzej F. Kleina -- 26.04.2008 - 18:59