Weź tylko pod uwagę ze zniesienie obowiązku meldunkowego, co zdawać by się mogło, jest tylko dobitnym przykładem ograniczania omnipotencji administracji i poszerzeniem naszych swobód, ma też dodatkowy walor.
Całkiem istotny i praktyczny, Choć trochę doraźny.
Uniemożliwi lub bardzo utrudni kontrolę administracji nad przydziałami lokali komunalnych.
A przy obecnych cenach metra kwadratowego, jest to całkiem łakomy kąsek do ugryzienia. Można sobie wygospodarować parę złotych mając władzę w samorządach.
Skończyliśmy z rządami nawiedzonych ideologów. Rządzą nami pragmatycy i do tego fachowi. Na razie, nie najgorzej ogarniający ten poziom:).
Jeszcze tylko uzupełniając komentarz Pani Renaty, przypomnę, iż wyprawa za ocean Pana Premiera miała za cel wyeliminowanie wpływów toruńskiego klechy (i Kaczorów też) wśród Polonii zamieszkującej ruiny Machu Picchu (zródło-blog RRK).
Poza tym, ta doniosła wizyta, pod nieobecność wszystkich liczących się w Europie szefów rządów, dała możliwość przeprowadzenia ofensywy polskiej myśli politycznej w krajach Ameryki Łacińskiej i na Karaibach. Zwłaszcza, co swego czasu dowiódł Pan Marszałek Komorowski, że miejscowa ludność jest żywo zainteresowana życiem naszego kraju.
Zwracam uwagę, za dzisiejszą prasą, że Pan Premier odwiedził też winnicę Concha y Torro. Tam uzyskał informacje, które odmiany winogron są najsmakowitsze…
Zobaczysz coś z tego będzie.
Pojawia się już kolejne światełko w tunelu. Głowa do góry.
Odysie,
Cieszę się, że widzisz światełko w tym tunelu.
Weź tylko pod uwagę ze zniesienie obowiązku meldunkowego, co zdawać by się mogło, jest tylko dobitnym przykładem ograniczania omnipotencji administracji i poszerzeniem naszych swobód, ma też dodatkowy walor.
Całkiem istotny i praktyczny, Choć trochę doraźny.
Uniemożliwi lub bardzo utrudni kontrolę administracji nad przydziałami lokali komunalnych.
A przy obecnych cenach metra kwadratowego, jest to całkiem łakomy kąsek do ugryzienia. Można sobie wygospodarować parę złotych mając władzę w samorządach.
Skończyliśmy z rządami nawiedzonych ideologów. Rządzą nami pragmatycy i do tego fachowi. Na razie, nie najgorzej ogarniający ten poziom:).
Jeszcze tylko uzupełniając komentarz Pani Renaty, przypomnę, iż wyprawa za ocean Pana Premiera miała za cel wyeliminowanie wpływów toruńskiego klechy (i Kaczorów też) wśród Polonii zamieszkującej ruiny Machu Picchu (zródło-blog RRK).
Poza tym, ta doniosła wizyta, pod nieobecność wszystkich liczących się w Europie szefów rządów, dała możliwość przeprowadzenia ofensywy polskiej myśli politycznej w krajach Ameryki Łacińskiej i na Karaibach. Zwłaszcza, co swego czasu dowiódł Pan Marszałek Komorowski, że miejscowa ludność jest żywo zainteresowana życiem naszego kraju.
Zwracam uwagę, za dzisiejszą prasą, że Pan Premier odwiedził też winnicę Concha y Torro. Tam uzyskał informacje, które odmiany winogron są najsmakowitsze…
Zobaczysz coś z tego będzie.
Pojawia się już kolejne światełko w tunelu. Głowa do góry.
Serdecznie pozdrawiam
yassa -- 19.05.2008 - 16:40