Mówisz jak czlowiek młody – bo jesteś młody.
I to co mowisz może kiedyś będzie się odnosić do rzeczywistości.
Spójrz na statystyki.
10 milionów starych, TAK, STARYCH, chorych ludzi – gdzie , jak i dlaczego po kilkudziesięciu latach pracy mają pracować?
Przecież oni na swoją starość placili przez wszystkie te lata skladki.
Przeszłam na emeryturę nawet później niz przewiduje ustawa.
Do jakiej chcesz mnie wysłać pracy? A jeśli jestem chora, lub muszę opiekowac się kimś wymagającym mojej stałej obecności, albo cokolwiek innego – to mam nie jeść, nie leczyć się, nie żyć?
O czym Ty mówisz? Głosisz jakies teorie – a rzeczywistośc – to nie teoria.
Żyjemy w takim państwie, w ktorym te 200 zlotych zostawione, NIEZABIERANE ludziom – to nie jałmużna, ale rezygnacja z okradania ich z kolejnych ich własnych pieniędzy.
Nie opowiadaj mi bajek o wolności gospodarczej – prowadziłam własną firmę przez kilkadziesiąt lat. Jeśli jej dziś nie prowadzę – to znaczy, że prowadziić nie mogę. Więc co mi po wolności gospodarczej? Dobrze , że jest ( o ile ten system wyzysku finansowego można nazwać wolnością gospodarczą) – a kilka milionów ludzi w Polsce ani nie podejmie działalności gospodarczej , bo są zwyczajnie za starzy, slabi, chorzy itp.
Staraj się rozumieć co mówię – reformy powoli idą. Trudne. Jak choćby lecznictwo – od tego zaczęto. Czy się uda? Nie wiem. Wiem, że w sprawie, która Ciebie szczególnie interesuje ( i paradoksalnie, mnie też – czyli mieszkalnictwo) też coś się zaczyna robić: / wkleję poniżej to o czym mówię/,
pytasz gdzie projekty reform – a byłeś na stronach sejmowych jak prosiłam? Przyjrzałeś się projektom ustaw wchodzącym pod obrady sejmu?
PO nie ma pełni wladzy – pełnię władzy mial faktycznie jedynie PiS, i jakiś czas temu przez chwilę SLD.
Ale zmienia się, chociaz to nie rewolucja. Chcesz czego? W pół roku dobrobytu, wyplenienia biurokracji i mieszkań? To Kaczyński obiecywal te 3 miliony mieszkań – nie Tusk. Tusk mówil, że wzrosną płace i wzrosły. Nawet więcej niz zakładano.
Wychyl nos poza blogowisko – pozagladaj do innych miejsc, siegnij do tego co zrobiono ( wykaz ustaw uchwlonych tez na stronach sejmowych) zobacz jak to sie przekłada na codzienność.
I nie oszukuj się Wiekszośc problemów mających swój rodowod w PRL musi umrzeć wraz z pokoleniem PRL. Po prostu nie da się tego rozwiązać. W Niemczech, gdzie są pieniądze – likwiduje sie biedę wyrównując z kasy państwa do poziomu uznanego za gwarantujący godne przeżycie.
Ty powinieneś mieć lepsza starośc niz ja.
“40 proc. przychodów z prywatyzacji zostanie przeznaczonych na Fundusz Rezerwy Demograficznej, który będzie stabilizatorem polskiego systemu emerytalnego – poinformował w Katowicach minister skarbu państwa Aleksander Grad.”
“Koniec z absurdami – budowanie będzie tańsze
w 2010 roku znikną przepisy komplikujące budowy. Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad zmianą warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich lokalizacja. Ma być prościej i taniej – donosi “Rzeczpospolita” w poniedziałkowym
– Obecne, absurdalne często warunki techniczne to zmora inwestorów – przyznaje Jacek Bielecki, dyrektor Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – W cywilizowanych krajach te przepisy są podzielone na część obligatoryjną dotyczącą bezpieczeństwa oraz fakultatywną dotyczącą komfortu. W Polsce wszystko jest obligatoryjne i to znacznie podnosi koszty budowy. Dlatego najprostsze lokale buduje się u nas drożej niż w Belgii czy Niemczech.
Problem wreszcie zauważył resort infrastruktury. – Zleciliśmy Instytutowi Techniki Budowlanej przegląd światowych rozwiązań w zakresie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie – potwierdza Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za budownictwo. – To będzie zmiana nie tylko samych warunków, ale i ich filozofii.
Zasady mają być bardziej elastyczne. Zmiana warunków technicznych to nie tylko ułatwienie, ale i spore oszczędności dla budujących. Jacek Bielecki wylicza, że przykładowo zbudowanie stanowiska w garażu podziemnym bez spełnienia absurdalnych polskich wymogów (ale zgodnego z normami działającymi na zachodzie) byłoby o 30 proc. tańsze.”
Pozdrawiam
PS Odpowiedzialam, ale znikam juz z Twojego blogu. Jsli cos jeszcze będziesz chcial mi powiedzieć – proszę wpadnij pod moją ostatnią notkę.
Jeszcze raz pozdrawiam
Odysie - chaotycznie, ale dziś piszę "z doskoku" -
Mówisz jak czlowiek młody – bo jesteś młody.
I to co mowisz może kiedyś będzie się odnosić do rzeczywistości.
Spójrz na statystyki.
10 milionów starych, TAK, STARYCH, chorych ludzi – gdzie , jak i dlaczego po kilkudziesięciu latach pracy mają pracować?
Przecież oni na swoją starość placili przez wszystkie te lata skladki.
Przeszłam na emeryturę nawet później niz przewiduje ustawa.
Do jakiej chcesz mnie wysłać pracy? A jeśli jestem chora, lub muszę opiekowac się kimś wymagającym mojej stałej obecności, albo cokolwiek innego – to mam nie jeść, nie leczyć się, nie żyć?
O czym Ty mówisz? Głosisz jakies teorie – a rzeczywistośc – to nie teoria.
Żyjemy w takim państwie, w ktorym te 200 zlotych zostawione, NIE ZABIERANE ludziom – to nie jałmużna, ale rezygnacja z okradania ich z kolejnych ich własnych pieniędzy.
Nie opowiadaj mi bajek o wolności gospodarczej – prowadziłam własną firmę przez kilkadziesiąt lat. Jeśli jej dziś nie prowadzę – to znaczy, że prowadziić nie mogę. Więc co mi po wolności gospodarczej? Dobrze , że jest ( o ile ten system wyzysku finansowego można nazwać wolnością gospodarczą) – a kilka milionów ludzi w Polsce ani nie podejmie działalności gospodarczej , bo są zwyczajnie za starzy, slabi, chorzy itp.
Staraj się rozumieć co mówię – reformy powoli idą. Trudne. Jak choćby lecznictwo – od tego zaczęto. Czy się uda? Nie wiem. Wiem, że w sprawie, która Ciebie szczególnie interesuje ( i paradoksalnie, mnie też – czyli mieszkalnictwo) też coś się zaczyna robić: / wkleję poniżej to o czym mówię/,
pytasz gdzie projekty reform – a byłeś na stronach sejmowych jak prosiłam? Przyjrzałeś się projektom ustaw wchodzącym pod obrady sejmu?
PO nie ma pełni wladzy – pełnię władzy mial faktycznie jedynie PiS, i jakiś czas temu przez chwilę SLD.
Ale zmienia się, chociaz to nie rewolucja. Chcesz czego? W pół roku dobrobytu, wyplenienia biurokracji i mieszkań? To Kaczyński obiecywal te 3 miliony mieszkań – nie Tusk. Tusk mówil, że wzrosną płace i wzrosły. Nawet więcej niz zakładano.
Wychyl nos poza blogowisko – pozagladaj do innych miejsc, siegnij do tego co zrobiono ( wykaz ustaw uchwlonych tez na stronach sejmowych) zobacz jak to sie przekłada na codzienność.
I nie oszukuj się Wiekszośc problemów mających swój rodowod w PRL musi umrzeć wraz z pokoleniem PRL. Po prostu nie da się tego rozwiązać. W Niemczech, gdzie są pieniądze – likwiduje sie biedę wyrównując z kasy państwa do poziomu uznanego za gwarantujący godne przeżycie.
Ty powinieneś mieć lepsza starośc niz ja.
“40 proc. przychodów z prywatyzacji zostanie przeznaczonych na Fundusz Rezerwy Demograficznej, który będzie stabilizatorem polskiego systemu emerytalnego – poinformował w Katowicach minister skarbu państwa Aleksander Grad.”
“Koniec z absurdami – budowanie będzie tańsze
w 2010 roku znikną przepisy komplikujące budowy. Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad zmianą warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich lokalizacja. Ma być prościej i taniej – donosi “Rzeczpospolita” w poniedziałkowym
– Obecne, absurdalne często warunki techniczne to zmora inwestorów – przyznaje Jacek Bielecki, dyrektor Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – W cywilizowanych krajach te przepisy są podzielone na część obligatoryjną dotyczącą bezpieczeństwa oraz fakultatywną dotyczącą komfortu. W Polsce wszystko jest obligatoryjne i to znacznie podnosi koszty budowy. Dlatego najprostsze lokale buduje się u nas drożej niż w Belgii czy Niemczech.
Problem wreszcie zauważył resort infrastruktury. – Zleciliśmy Instytutowi Techniki Budowlanej przegląd światowych rozwiązań w zakresie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie – potwierdza Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za budownictwo. – To będzie zmiana nie tylko samych warunków, ale i ich filozofii.
Zasady mają być bardziej elastyczne. Zmiana warunków technicznych to nie tylko ułatwienie, ale i spore oszczędności dla budujących. Jacek Bielecki wylicza, że przykładowo zbudowanie stanowiska w garażu podziemnym bez spełnienia absurdalnych polskich wymogów (ale zgodnego z normami działającymi na zachodzie) byłoby o 30 proc. tańsze.”
Pozdrawiam
PS Odpowiedzialam, ale znikam juz z Twojego blogu. Jsli cos jeszcze będziesz chcial mi powiedzieć – proszę wpadnij pod moją ostatnią notkę.
RRK -- 19.05.2008 - 23:57Jeszcze raz pozdrawiam