mogli być antykomunistami. Czemu nie? Tyle, że byli i są takimi samymi zamordystami jak komuchy. Tylko wróg sie nie zmieniał.
Bo niby skąd czerpał Moczar jak nie z endeckich zamordystów? Tak samo, jak teraz moczarowców przytulił łże-ksiądz Rydzyk.
Po, prostu łajdak z łajdakiem zawsze się skuma kosztem uczciwego albo biernego człowieka.
Oni, znaczy ci endecy
mogli być antykomunistami. Czemu nie?
Tyle, że byli i są takimi samymi zamordystami jak komuchy.
Tylko wróg sie nie zmieniał.
Bo niby skąd czerpał Moczar jak nie z endeckich zamordystów?
Tak samo, jak teraz moczarowców przytulił łże-ksiądz Rydzyk.
Po, prostu łajdak z łajdakiem zawsze się skuma kosztem uczciwego albo biernego człowieka.
Igła -- 19.05.2008 - 20:56