sposoby naszego PR politycznego. Chciałem jeszcze dodać, że cała relacja dziennikarska nie pozbawiona była odrobiny ironii, ale z nutka źyczliwości. Ważne było przesłanie: by sie zrozumieć trzeba rozmawiać. A u nas to tylko albo w ucho, albo w kostkę.
Bardzo ładnie określił Pan, Panie Marku,
sposoby naszego PR politycznego. Chciałem jeszcze dodać, że cała relacja dziennikarska nie pozbawiona była odrobiny ironii, ale z nutka źyczliwości. Ważne było przesłanie: by sie zrozumieć trzeba rozmawiać. A u nas to tylko albo w ucho, albo w kostkę.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 20.05.2008 - 14:10