To jakie konkretnie działania szanowny 19 Zenek propounje?
Może skrzykniemy jakiś masowy protest domagający się choćby budowy dróg?
Będzie liczniejszy choćby niż dzisiejszy marsz rodzin? Przejmie się nim ktoś bardziej niż tymże marszem?
I co, wyjdzie minister i powie, że powoli, plany są, przygotowania idą pełną parą, pierdu pierdu, a my na to że dość, chcemy teraz! Bo jak nie to — co? Zaczniemy chodzić pieszo, a rząd straci na akcyzie paliwowej?
Czy też zakładamy własną partię, by w wyborach dostać głosy naszych czytelników (w najlepszym razie) — 0,005% wyborców? Nawet GWyb nie wygrywa wyborów. Nawet Radyjo.
Naciski na swoich posłów? A czy ich kariera nie zależy od wpływów w partii? Czy miejsce w Sejmie pochodzi od wyborców, czy wynika z miejsca liście i poparcia dla całej partii? Czemuż mieliby osobiście zabiegać o swojego wyborcę, a nie dbać o statystyczny wynik partii?
Jakieś jeszcze pomysły?
OK, zgoda
To jakie konkretnie działania szanowny 19 Zenek propounje?
Może skrzykniemy jakiś masowy protest domagający się choćby budowy dróg?
Będzie liczniejszy choćby niż dzisiejszy marsz rodzin? Przejmie się nim ktoś bardziej niż tymże marszem?
I co, wyjdzie minister i powie, że powoli, plany są, przygotowania idą pełną parą, pierdu pierdu, a my na to że dość, chcemy teraz! Bo jak nie to — co? Zaczniemy chodzić pieszo, a rząd straci na akcyzie paliwowej?
Czy też zakładamy własną partię, by w wyborach dostać głosy naszych czytelników (w najlepszym razie) — 0,005% wyborców? Nawet GWyb nie wygrywa wyborów. Nawet Radyjo.
Naciski na swoich posłów? A czy ich kariera nie zależy od wpływów w partii? Czy miejsce w Sejmie pochodzi od wyborców, czy wynika z miejsca liście i poparcia dla całej partii? Czemuż mieliby osobiście zabiegać o swojego wyborcę, a nie dbać o statystyczny wynik partii?
odys -- 25.05.2008 - 18:00Jakieś jeszcze pomysły?