Wy macie tak, a Odys ma tak. Poldek ma jeszcze bardziej tak. Przekonywanie Odysa, że Wy macie rację jest bezcelowe, bo sprzeczne z jego całym systemem wartości.
Ale Odys też nie ma szans na wymuszenie na Was zmiany światopoglądu. Jedynym punktem, w którym możecie się spotkać jest obowiązujące prawo.
Ktoś, chyba pan Yayco, napisał w dyskusji o karach cielesnych, że tam gdzie poglądy są diametralnie sprzeczne dyskutować nie należy. A jeżeli już, to wokół tego punktu, który dla obu stron jest wartością wspólną. A przynajmniej powinien być. Wokół prawa Rzeczypospolitej.
W przeciwnym razie skutki dyskusji będą dewastujące. Tak jak na moim wątku czy można znielubić przyjaciół? z końca marca 2008.
Jerzy, Marku
Wy macie tak, a Odys ma tak. Poldek ma jeszcze bardziej tak. Przekonywanie Odysa, że Wy macie rację jest bezcelowe, bo sprzeczne z jego całym systemem wartości.
Ale Odys też nie ma szans na wymuszenie na Was zmiany światopoglądu. Jedynym punktem, w którym możecie się spotkać jest obowiązujące prawo.
Ktoś, chyba pan Yayco, napisał w dyskusji o karach cielesnych, że tam gdzie poglądy są diametralnie sprzeczne dyskutować nie należy. A jeżeli już, to wokół tego punktu, który dla obu stron jest wartością wspólną. A przynajmniej powinien być. Wokół prawa Rzeczypospolitej.
W przeciwnym razie skutki dyskusji będą dewastujące. Tak jak na moim wątku czy można znielubić przyjaciół? z końca marca 2008.
merlot -- 08.06.2008 - 10:17