Ja Pana okropnie potraktować? Hm, wszystko możliwe:-)) Pan napisze to jeszcze raz i przypomni mi, jak Pana potraktowalem (tylko ja raczej lagodny jestem, więc muszę sobie jakieś zęby przyprawić wampirze), i będziemy mieli material wyjściowy do dalszej dyskusji.
A co do wyrachowanego entuzjazmu: oglądal Pan wczoraj mecz Holendrów z Wlochami? To byl wlasnie entuzjazm i wyrachowanie zarazem w wykonaniu Pomaranczowych.
Pozdrawiam i klaniam pięknie
PS. przyszlo mi do glowy, by rozróżnić entuzjazm od radosnego uniesienia
Szanowny Panie Yasso
Ja Pana okropnie potraktować? Hm, wszystko możliwe:-)) Pan napisze to jeszcze raz i przypomni mi, jak Pana potraktowalem (tylko ja raczej lagodny jestem, więc muszę sobie jakieś zęby przyprawić wampirze), i będziemy mieli material wyjściowy do dalszej dyskusji.
A co do wyrachowanego entuzjazmu: oglądal Pan wczoraj mecz Holendrów z Wlochami? To byl wlasnie entuzjazm i wyrachowanie zarazem w wykonaniu Pomaranczowych.
Pozdrawiam i klaniam pięknie
PS. przyszlo mi do glowy, by rozróżnić entuzjazm od radosnego uniesienia
Lorenzo -- 10.06.2008 - 18:36