Bardzo sie ładna dyskusja rozwinęła. Bez mojego, niestety, udziału. Oglądałem najpierw mecz a potem Lisa i Teraz MY. Potem poszedłem spać.
Z dyskusji sie trzy wątki dają wyłuskać.
Pierwszy otworzył Lorenzo. Twierdzi oto, że media testują. Zakłada tedy, że media są centralnie sterowane a wojny, jakie ze sobą poszczególne publikatory toczą, to lipa na użytak niezorientowanych. Moim zdaniem, to błąd.
Tarantula słusznie podkreśla, że igrzyska to marność i jako takie nie są godne uwagi. Woli teatr i już. I ma rację. Ale człek słaby jest ogromnie i ma nadzieję, że jednak dołożą. Mimo, że to nic nie znaczy. Ale gdybym prześledził programy, może bym sie i na rezygnację z meczu zdecydował. Z innych rezygnuję nie tylko dla obiecującego widowiska.
Yassa stosuje znakomity chwyt polemiczny. Retorsio argumenti. Oto ja też ulegając emocjom nie różnię się od tych, którym uleganie zarzucam. I ma rację.
Ale brak tu konstatacji, że ja się nie czaję na rozemocjonowanych i nie zapędzam ich do grona swoich zwolenników. A moje negatywne emocje ci właśnie powodują, którzy wykorzystują emocje bliźnich.
Dlatego też Schopenhauer zaliczył “retorsio …” do jednego z trzydziestu siedmiu chwytów erystycznych. Podejmowanych dla …. Nie będę się dzisiaj narażał.
Kochani!
Bardzo sie ładna dyskusja rozwinęła. Bez mojego, niestety, udziału. Oglądałem najpierw mecz a potem Lisa i Teraz MY. Potem poszedłem spać.
Z dyskusji sie trzy wątki dają wyłuskać.
Pierwszy otworzył Lorenzo. Twierdzi oto, że media testują. Zakłada tedy, że media są centralnie sterowane a wojny, jakie ze sobą poszczególne publikatory toczą, to lipa na użytak niezorientowanych. Moim zdaniem, to błąd.
Tarantula słusznie podkreśla, że igrzyska to marność i jako takie nie są godne uwagi. Woli teatr i już. I ma rację. Ale człek słaby jest ogromnie i ma nadzieję, że jednak dołożą. Mimo, że to nic nie znaczy. Ale gdybym prześledził programy, może bym sie i na rezygnację z meczu zdecydował. Z innych rezygnuję nie tylko dla obiecującego widowiska.
Yassa stosuje znakomity chwyt polemiczny. Retorsio argumenti. Oto ja też ulegając emocjom nie różnię się od tych, którym uleganie zarzucam. I ma rację.
Ale brak tu konstatacji, że ja się nie czaję na rozemocjonowanych i nie zapędzam ich do grona swoich zwolenników. A moje negatywne emocje ci właśnie powodują, którzy wykorzystują emocje bliźnich.
Dlatego też Schopenhauer zaliczył “retorsio …” do jednego z trzydziestu siedmiu chwytów erystycznych. Podejmowanych dla …. Nie będę się dzisiaj narażał.
Dziękuję Wam wszystkim i pozdrawiam serdecznie.
Stary -- 17.06.2008 - 10:52