Postanowienia nicejskie niczego w organizacji Unii nie zmieniają. Unia dalej jest tworem gospodarczym, niezdolnym do działań politycznych, niezdolna się przeciwstawić rosyjskiemu dykatatowi energetycznemu, niezdolna do konkurowania z Rosją i Chinami z jednej oraz Ameryką z drugiej strony. Najgorsze, że niezdolna do sprawnego działania.
Musi być więc przeorganizowana albo zacznie więdnąć. Powoływanie się na Niceę jest więc zawracaniem głowy. Jest udawaniem, ze oszalała Unia chce dobry stan zmieniać na gorszy. Jest klasycznym propagandowym zabiegiem czarnego PRu. Podaje pozorną prawdę bardzo odległą od istoty problemu.
Konrad
Postanowienia nicejskie niczego w organizacji Unii nie zmieniają. Unia dalej jest tworem gospodarczym, niezdolnym do działań politycznych, niezdolna się przeciwstawić rosyjskiemu dykatatowi energetycznemu, niezdolna do konkurowania z Rosją i Chinami z jednej oraz Ameryką z drugiej strony. Najgorsze, że niezdolna do sprawnego działania.
Musi być więc przeorganizowana albo zacznie więdnąć. Powoływanie się na Niceę jest więc zawracaniem głowy. Jest udawaniem, ze oszalała Unia chce dobry stan zmieniać na gorszy. Jest klasycznym propagandowym zabiegiem czarnego PRu. Podaje pozorną prawdę bardzo odległą od istoty problemu.
Stary -- 05.07.2008 - 13:53