powiem, że ja jestem ZA ideą europejskiego superpaństwa i mam nadzieję, że idea ta zostanie kiedyś zrealizowana poprzez Europę federalną, która zastąpi Europę narodów. Nie widzę ryzyka, że “polskie prowincje” zostaną zmarginalizowane na rzecz – bo ja wiem – francuskich. To trochę tak, jakby stan Ohio zarzucał stanowi Nowy York, że czuje się “zmarginalizowany”. W sumie – zarzut bez sensu.
To się źle skończy, zobaczy Pan.
Poza tym porównywanie Europy z USA jest bez sensu. To jest jednak jeden naród, choć zróżnicowany. Złożony z emigrantów, którzy jednak z państwem się identyfikują.
@
powiem, że ja jestem ZA ideą europejskiego superpaństwa i mam nadzieję, że idea ta zostanie kiedyś zrealizowana poprzez Europę federalną, która zastąpi Europę narodów. Nie widzę ryzyka, że “polskie prowincje” zostaną zmarginalizowane na rzecz – bo ja wiem – francuskich. To trochę tak, jakby stan Ohio zarzucał stanowi Nowy York, że czuje się “zmarginalizowany”. W sumie – zarzut bez sensu.
To się źle skończy, zobaczy Pan.
Poza tym porównywanie Europy z USA jest bez sensu. To jest jednak jeden naród, choć zróżnicowany. Złożony z emigrantów, którzy jednak z państwem się identyfikują.
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 08.07.2008 - 10:34