bym sie z Panią nie zgodzil. To nie jest sztuka dla sztuki, wręcz przeciwnie to sztuka in personam jesli idzie o rozwój tej hydry, czyli biurokracji. Ona wlasnie z tego zyje.
A przecież wystarczy ten wlasny, wewnętrzny hamulec. Tak mi sie wydaje.
Pozdrawiam ochoczo (co sie ze mną dzieje?)
I tu, Szanowna Panie Magio,
bym sie z Panią nie zgodzil. To nie jest sztuka dla sztuki, wręcz przeciwnie to sztuka in personam jesli idzie o rozwój tej hydry, czyli biurokracji. Ona wlasnie z tego zyje.
A przecież wystarczy ten wlasny, wewnętrzny hamulec. Tak mi sie wydaje.
Pozdrawiam ochoczo (co sie ze mną dzieje?)
Lorenzo -- 18.07.2008 - 18:15