ja takiego kina nie w sumie jakoś nie darzę sentymentem.
Ale Rambo pierwszy był zabawny i w ogóle raczej okej, choć nie zachwyca.
Ze Stallone’m więcej nie oglądałem filmów.
Co do Arniego to była kiedyś taka komedia ,,Gliniarz w przedszkolu” z nim chyba, więcej grzechów nie pamiętam.
Hm,
ja takiego kina nie w sumie jakoś nie darzę sentymentem.
Ale Rambo pierwszy był zabawny i w ogóle raczej okej, choć nie zachwyca.
Ze Stallone’m więcej nie oglądałem filmów.
Co do Arniego to była kiedyś taka komedia ,,Gliniarz w przedszkolu” z nim chyba, więcej grzechów nie pamiętam.
pzdr
grześ -- 27.07.2008 - 09:32