o szwabskich cywilów?
Tych hajlujących Hitlerowi, wysyłających swoich mężów i synów na podbój świata?
Tak tym nie daruję, i niech się spopielą.
Czytałem listy porządnych, statecznych obywateli z pomocniczego batalionu z Hanoweru. Takich poddatusiałych 40/50 latków co to już na pierwszą linię się nie nadawali. Ale do rozstrzeliwania żydów na Litwie i polskich wiosek świetni byli.
A potem pisali do swoich porządnych żon.
O tym.
I, że im przykro było.
I zdobyczne fanty wysyłali.
Bo im się te całe słowiańsko – żydowskie bydło do dołów nie mieściło.
Nie, chodzi mi o tych wspólczesnych.
Niemców.
Bo tak to odebrałem.
Że panuy tyż o nich chodzi.
A przenoszenie nawet uzasadnionych ran z przeszłości nie ma sensu.
Chyba.
jednak.
na pewno.
teraz jest inaczej, nawet jak Niemcy nie mają wiedzy i nie zdają sobie sprawy z przesżłości, to jest inaczej.
Na szczęście.
Chodzi mi o ...
o szwabskich cywilów?
Tych hajlujących Hitlerowi, wysyłających swoich mężów i synów na podbój świata?
Tak tym nie daruję, i niech się spopielą.
Czytałem listy porządnych, statecznych obywateli z pomocniczego batalionu z Hanoweru. Takich poddatusiałych 40/50 latków co to już na pierwszą linię się nie nadawali. Ale do rozstrzeliwania żydów na Litwie i polskich wiosek świetni byli.
A potem pisali do swoich porządnych żon.
O tym.
I, że im przykro było.
I zdobyczne fanty wysyłali.
Bo im się te całe słowiańsko – żydowskie bydło do dołów nie mieściło.
Nie, chodzi mi o tych wspólczesnych.
Niemców.
Bo tak to odebrałem.
Że panuy tyż o nich chodzi.
A przenoszenie nawet uzasadnionych ran z przeszłości nie ma sensu.
Chyba.
jednak.
na pewno.
teraz jest inaczej, nawet jak Niemcy nie mają wiedzy i nie zdają sobie sprawy z przesżłości, to jest inaczej.
Na szczęście.
Pozdrawiam.
grześ -- 31.07.2008 - 00:59