spodziewalismy sie przecież tego, zaraz po zawierusze Kosowskiej. faktycznie – Ruscy byliby debilami, gdyby nie wykorzystali sytuacji zlapania Zachodu z rekami w nocniku. ja sie zastanawiam, kto pchnął Gruzinów do ataku na Osetie – nie wierzę, ze zrobili to sami z siebie. przecież samotny atak na rosyjskie “sily pokojowe” (ależ to zabawne stwierdzenie) to było samobójstwo. teraz Rosjanie spuszczą im łomot (przy entuzjastycznym współudziale sił osetyjskich) i tyle bedzie. Bo na wsparcie Zachodu Tibilisi nie ma co liczyć.
nic, pozostaje nam obserwowac, bo rozgrywka jest o coś, o czym dowiemy sie za pare miesiecy. o ile sie dowiemy.
Bananie
spodziewalismy sie przecież tego, zaraz po zawierusze Kosowskiej. faktycznie – Ruscy byliby debilami, gdyby nie wykorzystali sytuacji zlapania Zachodu z rekami w nocniku. ja sie zastanawiam, kto pchnął Gruzinów do ataku na Osetie – nie wierzę, ze zrobili to sami z siebie. przecież samotny atak na rosyjskie “sily pokojowe” (ależ to zabawne stwierdzenie) to było samobójstwo. teraz Rosjanie spuszczą im łomot (przy entuzjastycznym współudziale sił osetyjskich) i tyle bedzie. Bo na wsparcie Zachodu Tibilisi nie ma co liczyć.
nic, pozostaje nam obserwowac, bo rozgrywka jest o coś, o czym dowiemy sie za pare miesiecy. o ile sie dowiemy.
Griszeq -- 08.08.2008 - 15:41