No przecież wiadomo, że Ruscy chcą kontrolować sytuację na Kaukazie, wliczając Gruzję i że będą prowokować, mieszać ile sie da, destabilizować, zaznaczyć, że to ich strefa wpływu i co jeszcze tam chcecie.
No i o co macie pretensje do świata?
Szakaszwili dał się wciągnąć w pułapkę i przegrał. Głupi był. Rosja dostała do ręki pretekst do inwazji i wykorzystuje sytuację, ponieważ obecnie nikt nie ma na nią tzw. przelożenia. Dla nas to trochę niedobrze, bo tracimy nadzieję na kaukaski korytarz naftowy. Z drugiej strony – tym bardziej powinniśmy uważać na nasze stosunki z Rosją, bo nasza zależność surowcowa od niej właśnie wzrosła a ponadto – Rosja umocniła w ten sposób swoją ogólną tzw. pozycję geopolityczną i jej znaczenie globalne i regionalne również po ataku na Gruzję wzrosło.
Ale dlaczego za taką prostą analizę lub raczej – stwierdzenie faktów – opluwacie ludzi, że są rusofilami, agentami Moskwy czy jakoś podobnie? Tego nie rozumiem!
@Magia, @Banan
Ale o co Wam chodzi?
No przecież wiadomo, że Ruscy chcą kontrolować sytuację na Kaukazie, wliczając Gruzję i że będą prowokować, mieszać ile sie da, destabilizować, zaznaczyć, że to ich strefa wpływu i co jeszcze tam chcecie.
No i o co macie pretensje do świata?
Szakaszwili dał się wciągnąć w pułapkę i przegrał. Głupi był. Rosja dostała do ręki pretekst do inwazji i wykorzystuje sytuację, ponieważ obecnie nikt nie ma na nią tzw. przelożenia. Dla nas to trochę niedobrze, bo tracimy nadzieję na kaukaski korytarz naftowy. Z drugiej strony – tym bardziej powinniśmy uważać na nasze stosunki z Rosją, bo nasza zależność surowcowa od niej właśnie wzrosła a ponadto – Rosja umocniła w ten sposób swoją ogólną tzw. pozycję geopolityczną i jej znaczenie globalne i regionalne również po ataku na Gruzję wzrosło.
Ale dlaczego za taką prostą analizę lub raczej – stwierdzenie faktów – opluwacie ludzi, że są rusofilami, agentami Moskwy czy jakoś podobnie? Tego nie rozumiem!
Zbigniew P. Szczęsny -- 11.08.2008 - 16:28