trzymając się gwary, powiem krótko:
Nie tyla pikne co cud !
W mojej rodzinie (tej części przed wojną urodzonej) to najprzedniejszy wyraz uznania. A właściwie w tym przypadku lepiej brzmi:
Nie tyla pyszne co cud !
Kłaniam niedzielnie.
Gretchen,
trzymając się gwary, powiem krótko:
Nie tyla pikne co cud !
W mojej rodzinie (tej części przed wojną urodzonej) to najprzedniejszy
wyraz uznania.
A właściwie w tym przypadku lepiej brzmi:
Nie tyla pyszne co cud !
Kłaniam niedzielnie.
Bianka -- 31.08.2008 - 13:42