ta falka to jest znak negacji w sensie logiki matematycznej (tej co ja podobno Arystoteles). A w ogole, to kiedyś (lat temu sporo, ale jeszcze nie …naście) pewien profesor nadesłał był tekst, z którego zrozumiałem duże litery, kropki i przecinki.
Gdy zadzwoniłem z prośbą, żeby to na język zrozumiały dla licealistów przetłumaczył, odparł, że oni to rozumieją, a przynajmniej powinni.
Wtedy zadałem pytanie, czy to oznacza, że gdy Dziecko poprosi mnie o pomoc, to spokojnie mogę odpowiedzieć, iż ja już nie z tego wieku…
Szanowny Panie Yayco
ta falka to jest znak negacji w sensie logiki matematycznej (tej co ja podobno Arystoteles). A w ogole, to kiedyś (lat temu sporo, ale jeszcze nie …naście) pewien profesor nadesłał był tekst, z którego zrozumiałem duże litery, kropki i przecinki.
Gdy zadzwoniłem z prośbą, żeby to na język zrozumiały dla licealistów przetłumaczył, odparł, że oni to rozumieją, a przynajmniej powinni.
Wtedy zadałem pytanie, czy to oznacza, że gdy Dziecko poprosi mnie o pomoc, to spokojnie mogę odpowiedzieć, iż ja już nie z tego wieku…
Usłyszałem w odpowiedzi, że tak.
Ukłony
Lorenzo -- 26.09.2008 - 15:28