Myślę, że Nobla dostanie Vera Rubin – jej odkrycia ujawaniające istnienie tzw. ciemnej materii mają dla fizyki znaczenie przełomowe, podczas gdy obserwacje planet pozasłonecznych dokonane m.in przez Wolszczana są na tym tle de facto jedynie naukowym przyczynkarstwem, chociaż trzeba przyznać, że efektownym.
To tak – jakby się mnie kto o zdanie pytał.
Chociaż oczywiście Nagroda Nobla na pstrym koniu jeździ i na podstawie minionych doświadczeń wiadomo, że można się tam wszystkiego spodziewać.
Wolszczan nie dostanie Nobla
Myślę, że Nobla dostanie Vera Rubin – jej odkrycia ujawaniające istnienie tzw. ciemnej materii mają dla fizyki znaczenie przełomowe, podczas gdy obserwacje planet pozasłonecznych dokonane m.in przez Wolszczana są na tym tle de facto jedynie naukowym przyczynkarstwem, chociaż trzeba przyznać, że efektownym.
To tak – jakby się mnie kto o zdanie pytał.
Chociaż oczywiście Nagroda Nobla na pstrym koniu jeździ i na podstawie minionych doświadczeń wiadomo, że można się tam wszystkiego spodziewać.
Zbigniew P. Szczęsny -- 06.10.2008 - 10:33