Tzn. jak wygląda tam sytuacja na styku prasy i społeczeństwa, jaki jest poziom zaufania do mediów, przekrój, itp.
W Polsce postrzeganie prasy hiszpańskiej istnieje tak naprawdę przez pryzmat “Wyborczej”, tzn. co tam akurat przedrukują – ewentualnie przez pryzymat “Rzepy” i podobnych, które akurat znajdą jakąś wyjątkową głupotę i opiszą ją jako dowód głupoty europejskich dziennikarzy. ;)
...
Fakt, to by było dużo ciekawsze.
Tzn. jak wygląda tam sytuacja na styku prasy i społeczeństwa, jaki jest poziom zaufania do mediów, przekrój, itp.
W Polsce postrzeganie prasy hiszpańskiej istnieje tak naprawdę przez pryzmat “Wyborczej”, tzn. co tam akurat przedrukują – ewentualnie przez pryzymat “Rzepy” i podobnych, które akurat znajdą jakąś wyjątkową głupotę i opiszą ją jako dowód głupoty europejskich dziennikarzy. ;)
Barbapapa -- 10.11.2008 - 16:21