trochę apropos tekstu a trochę nie apropo’s chciałem tylko powiedzieć, dobrze, że jesteś.
I dobrze, że napisałeś to, co napisałeś.
“Zawsze mierziło mnie pastwienie się nad zmarłymi.
Starałem się o nich zapomnieć,jesli wyrządzali zło,lub pamiętać jeśli byli ludźmi.Nie potrafiłbym czynić sabatu czarownic nad zmarłym,bo w godzinie śmierci nawet wrogowi należy się szacunek;mniejszy lub większy.”
A i ciekawe, że niektórym takie truizmy trza przypominać, ale widać trza.
Zenku,
trochę apropos tekstu a trochę nie apropo’s chciałem tylko powiedzieć, dobrze, że jesteś.
I dobrze, że napisałeś to, co napisałeś.
“Zawsze mierziło mnie pastwienie się nad zmarłymi.
Starałem się o nich zapomnieć,jesli wyrządzali zło,lub pamiętać jeśli byli ludźmi.Nie potrafiłbym czynić sabatu czarownic nad zmarłym,bo w godzinie śmierci nawet wrogowi należy się szacunek;mniejszy lub większy.”
A i ciekawe, że niektórym takie truizmy trza przypominać, ale widać trza.
Pozdrówka serdeczne.
grześ -- 12.11.2008 - 10:42