Nie da się ukryć, że pańskich niezaistniałych potyczek z szanownym Referentem to rzeczywiście mi żal.
To nieśmialutko zasugeruję, żeby może Pan dla niewielkiej grupki fanów dobrej dyskusji ruszył by w ten step? Niedaleczko całkiem, do referatu…
Sam skreślam, zanim mnie relegują z TXT za rozbijactwo i demontaż czy też inną próbę obalania ustroju siłą...
A ja myślę, Referencie, żeś za krótko próbował, by uzyskać dobry wynik. Jeden Ci napyskował, i to na boku, obywatel a Ty od razu nos na kwintę, drzwi na spust i wywieszka zamknięte. Ale dość już tego, za dużo dziś gadam bo za mało spałem. Proszę nie brać pod uwagę.
Panie Czczajniku
Nie da się ukryć, że pańskich niezaistniałych potyczek z szanownym Referentem to rzeczywiście mi żal.
To nieśmialutko zasugeruję, żeby może Pan dla niewielkiej grupki fanów dobrej dyskusji ruszył by w ten step? Niedaleczko całkiem, do referatu…Sam skreślam, zanim mnie relegują z TXT za rozbijactwo i demontaż czy też inną próbę obalania ustroju siłą...
A ja myślę, Referencie, żeś za krótko próbował, by uzyskać dobry wynik. Jeden Ci napyskował, i to na boku, obywatel a Ty od razu nos na kwintę, drzwi na spust i wywieszka zamknięte. Ale dość już tego, za dużo dziś gadam bo za mało spałem. Proszę nie brać pod uwagę.
Dobranoc się z państwem.
odys -- 14.11.2008 - 23:48