no i skończyło się piraniowanie:)?
Interesujące było poobserwowanie naszego akwarium od wewnątrz?
Sympatyczne i barwne ławiczki- leniwie i zgodnie krążące od jednej szklanej ścianki, do drugiej. Dyskretnie jednak, z lekkim niepokojem łypiące oczkami:).
I gupika przedrzeźniacza, nie odstępującego na krok. Z bezpiecznego dystansu- oczywiście.
Wszechobecnych i tu, nadymków nadrabiających siebie objętością:).
I tych kilka walecznych( w granicach akwaryjnych norm) mieczyków.
Teraz gdy wody powoli się już uspakajają, da się odczuć postresowe odprężenie.
Wszystko powoli wraca do normy:
„Jakiż piękny ma Pani ogon, panno Welonówno!”.
„Ależ doprawdy? Wielkie dzięki w imieniu ogona”.:)
Mam nadzieję, że niedługo, gdy rzęsa się ustoi i chęci powrócą, to i pan Glonojad wychyli się w końcu z tej swojej muszelkowej pieczary:)
A wówczas może i Pan spróbuje dobić do tej deklarowanej dyszki?
W tym preferowanym, spokojnym i godnym formacie Top Quality:)
Zachęcam, bo nasze miejsce swój urok jednak ma.
Panie Referencie,
no i skończyło się piraniowanie:)?
Interesujące było poobserwowanie naszego akwarium od wewnątrz?
Sympatyczne i barwne ławiczki- leniwie i zgodnie krążące od jednej szklanej ścianki, do drugiej. Dyskretnie jednak, z lekkim niepokojem łypiące oczkami:).
I gupika przedrzeźniacza, nie odstępującego na krok. Z bezpiecznego dystansu- oczywiście.
Wszechobecnych i tu, nadymków nadrabiających siebie objętością:).
I tych kilka walecznych( w granicach akwaryjnych norm) mieczyków.
Teraz gdy wody powoli się już uspakajają, da się odczuć postresowe odprężenie.
Wszystko powoli wraca do normy:
„Jakiż piękny ma Pani ogon, panno Welonówno!”.
„Ależ doprawdy? Wielkie dzięki w imieniu ogona”.:)
Mam nadzieję, że niedługo, gdy rzęsa się ustoi i chęci powrócą, to i pan Glonojad wychyli się w końcu z tej swojej muszelkowej pieczary:)
A wówczas może i Pan spróbuje dobić do tej deklarowanej dyszki?
W tym preferowanym, spokojnym i godnym formacie Top Quality:)
Zachęcam, bo nasze miejsce swój urok jednak ma.
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 15.11.2008 - 13:23