to uczyń jakiś opis aluzyjny, co tylko ja go zrozumiem, albo po prostu podaj nazwiska na priva, bo niespotykanie spokojnych to tam akurat nie było :)
Oni wszyscy tworzyli “solidny zbiór czubków, niczym w kiści bananów”.
Na każdego i na każdą mam dowody w postaci licznych opowiastek.
Z tym loszkiem, to by nie było głupie, ale i tak na wszystko brakowało miejsca.
Kino Moskwa nam zamontowali w stołówce w pewnym momencie zamiast tego.
O własnych wyczynach wolałabym się nie wypowiadać, bo obawiam się, że mogę coś wyolbrzymiać i popadać w kombatanctwo.
A niechże tam, pozdrawiam
Samuray,
to uczyń jakiś opis aluzyjny, co tylko ja go zrozumiem, albo po prostu podaj nazwiska na priva, bo niespotykanie spokojnych to tam akurat nie było :)
Oni wszyscy tworzyli “solidny zbiór czubków, niczym w kiści bananów”.
Na każdego i na każdą mam dowody w postaci licznych opowiastek.
Z tym loszkiem, to by nie było głupie, ale i tak na wszystko brakowało miejsca.
Kino Moskwa nam zamontowali w stołówce w pewnym momencie zamiast tego.
O własnych wyczynach wolałabym się nie wypowiadać, bo obawiam się, że mogę coś wyolbrzymiać i popadać w kombatanctwo.
A niechże tam, pozdrawiam