Grzesiu

Grzesiu

Tam zaraz poleciałem. To są filmy dokładnie na tą samą półkę w domu i filmografii.
Dołozyłbym tam jeszcze, acz bardziej w leweo, świetny ostatnio oglądany: Drużnik. Choć w nim elementów komediowych w sumie jest najmniej.
Niemniej – to w ciąż ten sam nurt.


Z notatnika filmowego Grzesia cz III. Dziś klimaty świąteczne. By: tecumseh (27 komentarzy) 18 grudzień, 2008 - 22:45