proponuję kompromis: zamiast jednego amstaffa dwa jamniki.
To jest o wiele bardziej niebezpieczny układ (Pani się zapyta Pana Lorenzo), ale może się On nie zorientuje i zgodzi :-)
Oczywiście pozdrawiamy Józia!
Pani Gretchen,
proponuję kompromis: zamiast jednego amstaffa dwa jamniki.
To jest o wiele bardziej niebezpieczny układ (Pani się zapyta Pana Lorenzo), ale może się On nie zorientuje i zgodzi :-)
Oczywiście pozdrawiamy Józia!
s e r g i u s z -- 23.12.2008 - 14:55