A w ogóle wygląda na to, źe “kryzys” spowodował, iź nie tylko u nas, ale i w paru innych krajach towarzystwo ma prace w głębokim poważaniu. Czesi zamknęli się juź przedświateczny poniedziałek na dwa tygodnie. To samo Niemcy. Usiłuję dorwać zaprzyjażnionego Turka, ale on chyba też jeszcze śpi.
Moje dzisiejsze wyjście do pracy należy chyba potraktować tylko terapeutycznie – aby sie organizm nie zastał.
Chyba zorganizuję jutro po południu (o ile w ostatniej chwili coś nie wybuchnie) spotkanie w “Europejskiej”, jako źe w Krakowie przebywają koledzy Banan i Maciejowski. Moźe wpadniesz?
Spanie do 9-tej, Maxie,
to mi nie grozi z powodu pies mojej Córki.
A w ogóle wygląda na to, źe “kryzys” spowodował, iź nie tylko u nas, ale i w paru innych krajach towarzystwo ma prace w głębokim poważaniu. Czesi zamknęli się juź przedświateczny poniedziałek na dwa tygodnie. To samo Niemcy. Usiłuję dorwać zaprzyjażnionego Turka, ale on chyba też jeszcze śpi.
Moje dzisiejsze wyjście do pracy należy chyba potraktować tylko terapeutycznie – aby sie organizm nie zastał.
Chyba zorganizuję jutro po południu (o ile w ostatniej chwili coś nie wybuchnie) spotkanie w “Europejskiej”, jako źe w Krakowie przebywają koledzy Banan i Maciejowski. Moźe wpadniesz?
Pozdrawiam serdecznie
abwarten und Tee trinken
Lorenzo -- 29.12.2008 - 10:44