zresztą najbardziej antyżydowscy bywali sami Żydzi (choćby Heinrich Heine, Marks chyba tyż, a i Tuwim czy Słonimski krytyczni wobec żydowskości iŻydów bywali)
Tyle że nielubienie nie oznacza braku szacunku czy wrogości, ja np. nieszczególnie lubię Włochów, włoski język mi się nie podoba zbyt (choć kraj piękny a przynajmniej Rzym, bo tylko tam byłem), ale nie wynika z tego nielubienia czy obojętności nic więcej.
Nie wyppisuje w necie antyitalskich odezw:) a nielubiacy Żydów jakoś mają tendencję do obwieszczania tego całemu światu.
A twoja babcia ma rację i jej nie ma.
I niech coś napisze, może być o moim picu nawet:)
Spoko, nie ma obowiązku lubienia Zydów,
zresztą najbardziej antyżydowscy bywali sami Żydzi (choćby Heinrich Heine, Marks chyba tyż, a i Tuwim czy Słonimski krytyczni wobec żydowskości iŻydów bywali)
Tyle że nielubienie nie oznacza braku szacunku czy wrogości, ja np. nieszczególnie lubię Włochów, włoski język mi się nie podoba zbyt (choć kraj piękny a przynajmniej Rzym, bo tylko tam byłem), ale nie wynika z tego nielubienia czy obojętności nic więcej.
Nie wyppisuje w necie antyitalskich odezw:) a nielubiacy Żydów jakoś mają tendencję do obwieszczania tego całemu światu.
A twoja babcia ma rację i jej nie ma.
grześ -- 21.01.2009 - 00:34I niech coś napisze, może być o moim picu nawet:)