za szczere życzenia szczerze dziękuję. Pomyśl, że prawdziwą autopromocję to bym zrobił wyzywając Izrael czy Palestynę od organów rozrodczych. Wtedy bym się doczekał wielkiego zainteresowania.
Co do Sinead, to wielkim fanem niejestem. Ostanie co jej ciekawie wyszło to gościnne śpiewanie u Massive Attack wieki całe temu. Ale dziękuję. No, nawet tą piosenkę to zaśpiewała dobrze :)
Gresiu,
za szczere życzenia szczerze dziękuję. Pomyśl, że prawdziwą autopromocję to bym zrobił wyzywając Izrael czy Palestynę od organów rozrodczych. Wtedy bym się doczekał wielkiego zainteresowania.
Co do Sinead, to wielkim fanem niejestem. Ostanie co jej ciekawie wyszło to gościnne śpiewanie u Massive Attack wieki całe temu. Ale dziękuję. No, nawet tą piosenkę to zaśpiewała dobrze :)
mindrunner -- 24.01.2009 - 21:54