co to ma być za zrzędzenie na zmiany obyczajowe/społeczne itp itd.?
Rozumiem ponarzekać sobie z powodu, że deszcz pada lub z powodu, że śnieg nie pada. Kiedy powinien.
Ale ile można w kółko męczyć ten sam motyw, w dodatku bez konkluzji nowej? O dostrzeganiu jasnych motywów rzeczywistości to już nawet nie wspomnę.
Zdaje mi się, że prosisz się o przybycie Pana Yayco, żeby tu przyszedł i Cię wyśmiał, jak to systematycznie wobec Twego upartego zrzędzenia czynił.
O, to by miało jakiś sens, prawda, bo Igła waląca z byka a Igła jęcząca na tę samą nutę, to dwie różne Igły.
I pomyśleć, że swego czasu uparcie szydziłeś z Wyrusa, który ponoć też jak szafa grająca, odtwarza w kółeczko 3 motywy albo coś koło tego.
Zdrówko!
I pozdrów Ciapka.
Igła,
co to ma być za zrzędzenie na zmiany obyczajowe/społeczne itp itd.?
Rozumiem ponarzekać sobie z powodu, że deszcz pada lub z powodu, że śnieg nie pada. Kiedy powinien.
Ale ile można w kółko męczyć ten sam motyw, w dodatku bez konkluzji nowej? O dostrzeganiu jasnych motywów rzeczywistości to już nawet nie wspomnę.
Zdaje mi się, że prosisz się o przybycie Pana Yayco, żeby tu przyszedł i Cię wyśmiał, jak to systematycznie wobec Twego upartego zrzędzenia czynił.
O, to by miało jakiś sens, prawda, bo Igła waląca z byka a Igła jęcząca na tę samą nutę, to dwie różne Igły.
I pomyśleć, że swego czasu uparcie szydziłeś z Wyrusa, który ponoć też jak szafa grająca, odtwarza w kółeczko 3 motywy albo coś koło tego.
Zdrówko!
I pozdrów Ciapka.
s e r g i u s z -- 07.02.2009 - 14:14