fakt, zostajemy tu poprzez to co stworzyliśmy i jak się daliśmy zapamiętać.
Z tego punktu widzenia myślę, że Religa zostanie na długo i bardziej niż niejedna słynniejsza od niego osoba.
A z Bogiem, to pewnie masz rację, znaczy jeśli jest, to myślę, że profesor Religa teraz gdzieś tam w dobrym towarzystwie zapala papierosa:) i zaciąga się z cudowną świadomością, że już mu nie może zaszkodzić.
Bianko,
fakt, zostajemy tu poprzez to co stworzyliśmy i jak się daliśmy zapamiętać.
Z tego punktu widzenia myślę, że Religa zostanie na długo i bardziej niż niejedna słynniejsza od niego osoba.
A z Bogiem, to pewnie masz rację, znaczy jeśli jest, to myślę, że profesor Religa teraz gdzieś tam w dobrym towarzystwie zapala papierosa:) i zaciąga się z cudowną świadomością, że już mu nie może zaszkodzić.
Pozdrawiam dobronocnie.
grześ -- 09.03.2009 - 01:02