Dla mnie stawianie w jednym szeregu panow Migalskiego i Ćwiakalskiego jest nieporozumieniem. Pan Politolog nieraz uchybił zasadzie bezstronności w ocenie bieżących zdarzeń, wyraźnie w swoich ocenach faworyzując PiS. Nie wiem, co mógłby robić w PE? Dokonywać oceny przebiegów obrad dla polskich mediów? Od tego są tam akredytowani dziennikarze.
Natomiast do ważnego procesu tworzenia unijnego prawa potrzebni sa wybitni prawnicy. Ćwiakalski, chociaż można mu zarzucić wiele uchybień , jako politykowi PO, niewatpliwie jest specjalistą o ugruntowanej sławie.
Traktowanie przez ogół lekko, poważnych obowiązków parlamentarzysty europejskiego, przez sprowadzanie ich do rangi niezlej politycznej emerytury uważam za brak dojrzalości. Nie tylko politycznej.
W Krakowie będę mial wybór pomiedzy Ćwiąkalskim a Ziobro. Jeden może coś zdziałać w ramach potężnej Grupy Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci) i Europejskich Demokratów. Jako wybitny prawnik
Drugiego wypycha tam Prezes, żeby nie bruździł mu w kraju. Będzie tam tkwił w mało znaczacej Grupie Unii na rzecz Europy Narodów. Może tam sobie tropić afery, których w Brukseli ponoć bez liku.
Jest jeszcze Pęk. Ale o nim nie wspomnę ze względu na szacunek do regulaminu TXT.
Mireks
Dla mnie stawianie w jednym szeregu panow Migalskiego i Ćwiakalskiego jest nieporozumieniem. Pan Politolog nieraz uchybił zasadzie bezstronności w ocenie bieżących zdarzeń, wyraźnie w swoich ocenach faworyzując PiS. Nie wiem, co mógłby robić w PE? Dokonywać oceny przebiegów obrad dla polskich mediów? Od tego są tam akredytowani dziennikarze.
Natomiast do ważnego procesu tworzenia unijnego prawa potrzebni sa wybitni prawnicy. Ćwiakalski, chociaż można mu zarzucić wiele uchybień , jako politykowi PO, niewatpliwie jest specjalistą o ugruntowanej sławie.
Traktowanie przez ogół lekko, poważnych obowiązków parlamentarzysty europejskiego, przez sprowadzanie ich do rangi niezlej politycznej emerytury uważam za brak dojrzalości. Nie tylko politycznej.
W Krakowie będę mial wybór pomiedzy Ćwiąkalskim a Ziobro. Jeden może coś zdziałać w ramach potężnej Grupy Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci) i Europejskich Demokratów. Jako wybitny prawnik
Drugiego wypycha tam Prezes, żeby nie bruździł mu w kraju. Będzie tam tkwił w mało znaczacej Grupie Unii na rzecz Europy Narodów. Może tam sobie tropić afery, których w Brukseli ponoć bez liku.
Jest jeszcze Pęk. Ale o nim nie wspomnę ze względu na szacunek do regulaminu TXT.
Pozdrowienia!
tarantula
tarantula -- 13.03.2009 - 20:54