ja tego nie potrafie pojąć, że te texty dla licealistek (i to tych brzydszych!!!, w okularach i powyciaganych swetrach, bo te ładniejsze to… no własnie) tak cie kręcą.
Nie umiem sobie nawet sensownie zwizualizowac dorosłego faceta po studiach, który by się tym czymś zachwycał.
grzś, a jakbyś tak łyknął cos może i cięższego i trudniejszego, ale jako tako trzymającego się sensu- co byś na to powiedział, hę?
No i widzisz, Grzesiu
ja tego nie potrafie pojąć, że te texty dla licealistek (i to tych brzydszych!!!, w okularach i powyciaganych swetrach, bo te ładniejsze to… no własnie) tak cie kręcą.
Nie umiem sobie nawet sensownie zwizualizowac dorosłego faceta po studiach, który by się tym czymś zachwycał.
grzś, a jakbyś tak łyknął cos może i cięższego i trudniejszego, ale jako tako trzymającego się sensu- co byś na to powiedział, hę?
To nie jest szydera, to poważna propozycja.
Artur M. Nicpoń -- 20.04.2009 - 21:43