Jeśli Pański przyjaciel, kierujący służbami specjalnymi, dał się złapać na stosowaniu tortur, to się Pan odcina i potępia go. Mało tego. Robi Pan to również, gdy dotrze do Pana oficjalną drogą wiadomość o takich praktykach. Bo nie po to Pan go stawia na czele służb, żeby chronić jego tyłek, tylko po to, żeby mieć spokojną głowę. Suteczność oznacz brak skrupułów.
Panie Patryku!
Jeśli Pański przyjaciel, kierujący służbami specjalnymi, dał się złapać na stosowaniu tortur, to się Pan odcina i potępia go. Mało tego. Robi Pan to również, gdy dotrze do Pana oficjalną drogą wiadomość o takich praktykach. Bo nie po to Pan go stawia na czele służb, żeby chronić jego tyłek, tylko po to, żeby mieć spokojną głowę. Suteczność oznacz brak skrupułów.
Pozrawiam
Jerzy Maciejowski -- 14.05.2009 - 04:06