Dziesiąte zdjęcie zrobiłam w pokoju, w którym wyświetlano film z plaży w Tel Awiwie.
A to maksio w innym pokoju, całym zadymionym. Początkowo nic nie było widać, po chwili zaczęły się wyłaniać zarysy ludzi. Dziwnie tak chodzić z zaburzeniem postrzegania przestrzeni. :)
Te zdjęcia zawieszone… faktycznie, mają w sobie coś z klimatu Yad Vashem.
Borsuku
Dziesiąte zdjęcie zrobiłam w pokoju, w którym wyświetlano film z plaży w Tel Awiwie.
A to maksio w innym pokoju, całym zadymionym. Początkowo nic nie było widać, po chwili zaczęły się wyłaniać zarysy ludzi. Dziwnie tak chodzić z zaburzeniem postrzegania przestrzeni. :)
Te zdjęcia zawieszone… faktycznie, mają w sobie coś z klimatu Yad Vashem.
Pozdrowienia z Placu.
Gretchen -- 31.08.2009 - 12:07