u Jareckiego się już przyznałam do jazdy na bani, to mogę jeszcze dodać, że jak w tramwaju czy autobusie jest luźno, to lubię se tak usiąść (no nie tak jak ten ze zdjęcia), ale opieram kostki, a nie buty :P
Khem,
u Jareckiego się już przyznałam do jazdy na bani, to mogę jeszcze dodać, że jak w tramwaju czy autobusie jest luźno, to lubię se tak usiąść (no nie tak jak ten ze zdjęcia), ale opieram kostki, a nie buty :P