Taktownie, taktownie… no bez przesady, nie jesteśmy tu (na szczęście) w jakimś klubie ą-ę panie hrabio. Tym niemniej, tym niemniej, mącisz wodę w dzbanie, uogólniając w tak szeroki sposób. Że tak powiem ;-)
Merlocie,
Taktownie, taktownie… no bez przesady, nie jesteśmy tu (na szczęście) w jakimś klubie ą-ę panie hrabio. Tym niemniej, tym niemniej, mącisz wodę w dzbanie, uogólniając w tak szeroki sposób. Że tak powiem ;-)
s e r g i u s z -- 27.11.2009 - 21:50