może i mój szaleńczy entuzjazm stanowił Ci nie będzie. Nie wiem. Na logikę powinna być mi akurat sympatyczna, a jej znieść nie mogę. Jedyne, co przychodzi mi na myśl, to wrażenie, że ten jej entuzjazm jest podszyty jakąś histerią, ja to wyczuwam jako znany czu/ajnik i dlatego mnie wkurwia…
To świetnie,
może i mój szaleńczy entuzjazm stanowił Ci nie będzie. Nie wiem. Na logikę powinna być mi akurat sympatyczna, a jej znieść nie mogę. Jedyne, co przychodzi mi na myśl, to wrażenie, że ten jej entuzjazm jest podszyty jakąś histerią, ja to wyczuwam jako znany czu/ajnik i dlatego mnie wkurwia…