wytłumaczyć Ci swój kierunek myślenia. A Ty jednym “NIE” przekreślasz wszystko i “kończysz rozmowę, której nie było”.
Była, Magio i trwa nadal.
Gdybyś “szanowną Autorkę” chciała zrozumieć, to dotarłoby zapewne do Ciebie to, co napisałam o micie cudu macierzyństwa i miłości matki do dziecka.
Ale Ty swoje.
Tu Rzym, a ta Krym, że cały czas składam się przed Tobą próbując
wytłumaczyć Ci swój kierunek myślenia. A Ty jednym “NIE” przekreślasz wszystko i “kończysz rozmowę, której nie było”.
dorcia blee -- 04.02.2012 - 19:16Była, Magio i trwa nadal.
Gdybyś “szanowną Autorkę” chciała zrozumieć, to dotarłoby zapewne do Ciebie to, co napisałam o micie cudu macierzyństwa i miłości matki do dziecka.
Ale Ty swoje.