Rozumiem Pani emocje, choć nie rozumiem tak gwałtownych ataków na tych, co mają inne emocje.
1. Pani ma prawo przeżywać śmierć dziecka nawet nie swojego.
2. Pani Magia ma prawo Pani nie rozumieć. (Nie jest Pani jedyna.)
3. Pani Anna ma prawo zupełnie inaczej przeżywać tę sytuację.
4. Pani G. ma prawo Panią rozumieć, podobnie jak panowie wypowiadający się w komentarzach.
5. Nie wydaje mi się, by Pani sposób reagowania na uwagi pani Magii czy pani Anny był uprawniony. Wydaje mi się, że domaga się Pani absolutnej i bezwarunkowej akceptacji Pani sposobu przeżywania zaistniałej sytuacji. A ludzie są różni i mają prawo różnie reagować. Cisza też jest sposobem reakcji. Czasem bardzo głośnym…
6. Uderzyło mnie… (wyślę to wiadomością prywatną).
Pani Dorciu!
Rozumiem Pani emocje, choć nie rozumiem tak gwałtownych ataków na tych, co mają inne emocje.
1. Pani ma prawo przeżywać śmierć dziecka nawet nie swojego.
2. Pani Magia ma prawo Pani nie rozumieć. (Nie jest Pani jedyna.)
3. Pani Anna ma prawo zupełnie inaczej przeżywać tę sytuację.
4. Pani G. ma prawo Panią rozumieć, podobnie jak panowie wypowiadający się w komentarzach.
5. Nie wydaje mi się, by Pani sposób reagowania na uwagi pani Magii czy pani Anny był uprawniony. Wydaje mi się, że domaga się Pani absolutnej i bezwarunkowej akceptacji Pani sposobu przeżywania zaistniałej sytuacji. A ludzie są różni i mają prawo różnie reagować. Cisza też jest sposobem reakcji. Czasem bardzo głośnym…
6. Uderzyło mnie… (wyślę to wiadomością prywatną).
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 05.02.2012 - 16:08