Piszesz (pogrubienie moje): “Ale chyba nie zkładasz, że są po sejfach pochowane patenty na elektrownie… często panety są niemożliwe do wdrożenia.”
Muszę zapytać: skąd wiesz, że te patenty są niemożliwe do wdrożenia skoro leżą zamknięte w jakichś sejfach? Masz dostęp do tych sejfów?
Podam jeden przykład. Można Teslę uważać za wariata (co ochoczo mu zarzucano pod koniec życia, kiedy zaczął pracować w “obszarach zakazanych”) ale nie sposób odmówić mu setek patentów (ujawnionych!), na wynalazki z których dziś korzystamy. Od radia (za które Nobla dostał plagiator i oszust Marconi), przez prąd zmienny (Tesla nie wymyślił elektrowni, opracował podstawy teoretyczne i prototyp urządzenia wytwarzającego prąd zmienny), świetlówkę, urządzenia sterowane falami radiowymi a nawet radar.
CH-G-W, co z wynalazków, patentów i nie publikowanych prac Tesli zniknęło z pola widzenia, kiedy tuż po jego śmierci pod hotel podjechało parę samochodów “ze smutnymi panami” i ciężarówka, do której skrzętnie załadowano nawet najmniejszy skrawek papieru znaleziony w pokoju Tesli.
Pytam więc: skąd wiesz, że jakieś tam patenty są niemożliwe do wdrożenia skoro ich nie widziałeś? A może widziałeś? ;)
Lagriffe
Piszesz (pogrubienie moje):
“Ale chyba nie zkładasz, że są po sejfach pochowane patenty na elektrownie… często panety są niemożliwe do wdrożenia.”
Muszę zapytać: skąd wiesz, że te patenty są niemożliwe do wdrożenia skoro leżą zamknięte w jakichś sejfach? Masz dostęp do tych sejfów?
Podam jeden przykład. Można Teslę uważać za wariata (co ochoczo mu zarzucano pod koniec życia, kiedy zaczął pracować w “obszarach zakazanych”) ale nie sposób odmówić mu setek patentów (ujawnionych!), na wynalazki z których dziś korzystamy. Od radia (za które Nobla dostał plagiator i oszust Marconi), przez prąd zmienny (Tesla nie wymyślił elektrowni, opracował podstawy teoretyczne i prototyp urządzenia wytwarzającego prąd zmienny), świetlówkę, urządzenia sterowane falami radiowymi a nawet radar.
CH-G-W, co z wynalazków, patentów i nie publikowanych prac Tesli zniknęło z pola widzenia, kiedy tuż po jego śmierci pod hotel podjechało parę samochodów “ze smutnymi panami” i ciężarówka, do której skrzętnie załadowano nawet najmniejszy skrawek papieru znaleziony w pokoju Tesli.
Pytam więc: skąd wiesz, że jakieś tam patenty są niemożliwe do wdrożenia skoro ich nie widziałeś? A może widziałeś? ;)
Magia -- 16.03.2012 - 15:15