Sprawa Pileckiego vs sprawa filmu o Irenie Sendlerowej

Właśnie sobie posłuchałem porannego Poranka w TOK FM i dowiedziałem się o sprawie, o której blogerzy jakoś milczą albo ja przynajmniej mało spostrzegawczy jestem.

Amerykanie kręcą film o pani Irenie Sendler.
Kto zacz, nie będę wyjaśniał, jak kto nie wie, proszę zajrzeć choćby tu

W każdym razie to osoba, z której każdy w Polsce dumny byc powinien i która jest piękną wizytówką naszego kraju.
Dziwnym trafem, rzadko się o niej mówi, i ani lewaki za bardzo jej nie wspominają (choć była z PPS związana) ni prawaki też nie za bardzo jej postacią nie interesują.

Amerykanie nakręcili o niej film (no bo przecież nie my), premiera w kwietniu tam, u nas na jesieni.
Polska (a dokładniej TVP) miała wziąć udział w koprodukcji. (miał być i film w polskiej wersji i serial kilkuodcinkowy)
Telewizja się jednak wycofała.
(Acz zamiast telewizji będzie uczestniczyć w tym TP SA i jeszcze inne podmioty)
Zresztą poczytajcie tu:

http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/sendlerowa-w-polskich-kinach...

I nic, lamentów nie było.
Czaicie to?
Telewizja zwana publiczną olewa taki film i taką postać.

Sprawa rezolucji w PE dotyczącej rotmistrza Pileckiego wywołała w świecie blogerskim poruszenie.
Sprawa ta nie wywołuje za bardzo reakcji.

No i czy nie potwierdza się moja teza, że Polacy jednak olewają swoich bohaterów?
Chyba że chodzi o gesty tylko.
Tu gdzie rzeczywiście potrzeba jakiegoś działania, to go nie ma.

A później się dziwią jak to nas nie doceniają i źle o nas mówią na świecie.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Kto ratuje choćby jednego Żyda

sam jest żydem.

I sprawa załatwiona.

Mnie urzeka bojkot ministra kultury w stosunku do TVP.
Biedaczek.
Bidulek.

Może niech razem z Janem Marią zacznie pisać felietony?


@Grześ

To prawda – z jakiegoś, trudnego dla mnie do zrozumienia powodu, Polacy nie potrafią popularyzować swych wybitnych obywateli. Dotyczy to zarówno osób zasłużonych na polu humanistycznym jak i wybitnych uczonych, wynalazców, itd. Cała spuścizna po wybitnych Polakach zazwyczaj idzie na rozkurz o ile nie zajmie się nią rodzina lub indywidualnie jakiś pasjonat. Nie mamy w Polsce niczego, co odpowiadałoby anglosaskiej tradycji powoływania fundacji i instytutów, które fachowo zajmują się opracowaniem i popularyzacją dorobku takich osób.

W rezultacie – po latach okazuje się, że cokolwiek ważnego stało się na świecie, cokolwiek wymyślono, wynaleziono, odkryto – jest to zasługą Anglika, Amerykanina, Francuza lub Niemca a po polskich nazwiskach zostaje tylko kurz w bibliotece.

Dopóki nie nauczymy się szanować samych siebie, dorobku własnej kultury – w tym materialnej – dopóty inni będą mieć nas za nic i będą pisać podręczniki, gdzie o Polsce się nawet nie wspomina i będą kręcić filmy, w których będą opowiadać nasze historie tak, jak im jest wygodnie.


...

Sprawa jest jasna odkąd pan Farfał i jego faszyzujący chłopcy związani z Wszechpolakami obsiedli stanowiska w telewizji nikt nie będzie finansował filmów o Zydach. Kaczyński ten przygłup i polityczny karzeł doprowadził indywidua z Lpr u i Samoobrony potworkowatego Leppera…Wiesz Grześ ręcę mi opadają i tu przerwę gdyż nie mam już sił komentować. Zdobyłem film Beaufort i ide sobie obejrzeć. ; )


@Ktoś

Eee tam – w TVP od dawna nie ma woli walki, nie ma wiary, że w ogóle warto włączać się w realizację tego typu misyjnej działalności. TVP jest na wskroś przesiąknięta komerchą – to jest wielki ŻŁÓB dla 500 pracowników i ich rodzin i nikt tam nie chce przejmować się jakąś misją, kiedy trzeba szybko robić kasę.

Jak miałem kiedyś rozmowę w Dziale Dokumentu z panami Talczewskim i Titkowem, to dowiedziałem się – tu cytat:

Panie Zbyszku, my tu w Telewizji jesteśmy karłami. My na produkcję to możemy Panu dać 6 tysięcy dofinansowania a nie 60, o które Pan prosi…


Ktosiu

Masz jakies tajne informacje o finansowaniu filmow o niezydach??
O “przyglupie” i “politycznym karle” komentowal nie bede, bo po co?
Ktosiom juz od dawna opadaja rece i zawsze wracaja po przerwie.


TVP

co do tej instytucji to jestem w 100% zgodny z Korwinem Mikke – sprywatyzować albo rozgonić w pizdu.


Tak, Grzesiu,

bardzo trafna konstatacja.
Blamaż Pileckiego pokrywamy Panią Sendlerową. W myśl zasady: bliższa koszula ciału.

I zaczyna się gadka, że TVP, Farfał, że antysemici, że faszyści…
Jakby świat przed Farfałem nie istniał, a innych stacji telewizyjnych nie było, a Pani Sendlerowa urodziła się wczoraj.
Jak tu sensownie pogadać, gdy pojawia się ktoś, wszystkim nam znany, i zaczyna swoją mantrę kretyna; karzeł i przygłup. Jakby ten karzeł i przygłup nie forsował kandydatury Pani Ireny do pokojowej nagrody Nobla.

Kiedy już sprawa Pileckiego przycichnie i telewizję odzyska kto ma odzyskać, to zniknie i zainteresowanie Panią Sendlerową jak przez 50 lat komunizmu i 20 wolności.

Ale czym tu się przejmować, jak się jest współwłaścicielem praw do filmu o pani Sendlerowej i od dawna się czeka, na ten zapowiadany film amerykański. Jak ja!

Bo jak już w Ameryce coś się dzieje, to musi być to cool. Nawet jest to tylko Trybański grający przez 23 sekundy na parkiecie Memphis Grizzlies.
Bośmy taki listków topolowych ludek:)

pozdrawki


Oj, Yassa, po pierwsze

przeczytaj pierwszy komentarz Zbigniewa Szczęsnego.
Jak zwykle ktoś iny wyjasnia lepiej to co ja myślę.

Po drugie.
Przykrywanie?
Blamaż?
Kogo?
Mój?
Co mnie obchodzą jacyś pajace z PE?
I dlaczego miałbym ich blamaż czymkolwiek przykrywać, wyluzuj i pomyśl.
Bo twoje spiskowe teoryjki to słabe są.

Znajdź u mnie jedno słowo o antysemityzmie, faszystach i Farfale.
czekam.
Bo że swoje projekcje tu opisujesz to twój roblem.
Ja tekst zupełnie o czyms innym napisałem.

Zresztą na ten temat dawno temu kilka razy w Salonie się wypowiadałem.
I o tym jest tekst, jak nie rozumiesz, to się może nie wypowiadaj.

Masz problem z Ktosiem, to se z nim gadaj, co mnie to obchodzi?

Taaa, wiesz dostałem zlecenie by napisac ten tekst i oczywiste, że już nigdy o niej nie napiszę, tak jak i o Żydach nigdy nie pisałem.
Czy o Holocauście.
A nawet jak pisałem to by przykrywać czy dowalać.
I zlecenia wykonywać.
Oj, szkoda mi ciebie w sumie.

A co do Ameryki jestem bardzo krytyczny i o tym nie jest notka.
A jak prezydent coś robił, co uważałem, za pożyteczne, to zawsze o tym pisałem (np. przy odznaczaniu KOR-owców)

Znaczy co zdanie, to strzelasz kulą płot i w ogóle twój komentarz nie wiem do czego w moim tekście się odnosi.

No ale masz satysfakcję, bo se pogadałeś.

Idem na piwo.

Nara:)

P.S. Na inne komenty odpowiem późnym wieczorem albo nocą:)
Albo jutro.

pzdr


Grześ,

ale coś tu nie gra. Z Interii rozumiem, że Urbański obiecał kasę, a Farfał nie daje. To nieładnie. Ale rozumiem też, że film jest już nakręcony a produkcja filmu trwa (piszę to jako laik) z rok-dwa. Farfał rządzi parę miesięcy. Czy mam rozumieć, że ten biznes robi się “na gębę”? Chyba nie. Podpisuje się jakieś umowy, ma się rozumieć przed produkcją. “Przed produkcją” znaczy rok- dwa temu. Kto wtedy rządził TVP? Ponton czy Farfał?


...

Ja ciebie Grzesiu lubię, ale nie rozumien, jak możesz się oburzać na coś takiego. Przecież ci wszyscy Żydzi i Masoni, i ta ich Żydo-Masońska telewizja TVN to zdrajcy polskości. U Natalii Julii Nowak nie byłeś?!? :-D

A tak serio. Zgadzam się zupęłnie, z tym, że mnie nie tyle dziwi, co wkurza to, że Takich ludzi jak Sendlerowa się olewa. Nie dziwi, dlatego, że wiem jak Żydzi są traktowani nawet obecnie.
W ramach pewnego rodzaju prowokacji noszę plakietkę z czarną Gwiazdą Dawida na żółtym tle, z napisem Ich bin Jude. Oczywiscie jest to aluzja historyczna, ale już i dziwiono się temu i grożono abym zdją... Ja tam się nie przejmuję, ale skoro bycie Żydem (ja nie jestem — to tylko taka prowokacja) jest tak niebezpieczne, a solidaryzowanie się z Żydami jest takim wstydem to się nie dziwię.
Co nie zmienia faktu, że oburza mnie to niezmiernie…
Pozdrawiam.

Ps. Żeby nie było, ja się o Sendlerowej dowiedziałem dopiero rok temu i na dodatek od Młodszej Siostry. Więc też nie jestem bez winy.


Przepraszam Grzesiu,

zaszło małe qui pro quo, któremu sam jesteś trochę winien. Zmylił mnie tytuł; Pilecki vs Sendlerowa. Versus czyli przeciw.
Wynikałoby z tego, że Sendlerowa może być w kontrze do Pileckiego.
Moim zdaniem ciekawe i trafne spostrzeżenie
To mnie zmyliło, więc szybko się tłumaczę w oparciu o znane ogólnie fakty:

Przeciw Pileckiemu głosowali eudeputowani PD i SLD. O PO nie piszę, bo wiadomo, że to wypełniacz, bez smaku i wyrazu.

Dali dupy agorowi protegowani.
Toteż nagle, w tejże Agorze(Tok Fm) niczym deus ex machina, pojawia się sprawa Pani Ireny Sendlerowej.
Zdawać by się mogło bez istotnych powodów: film się robi od dawna.
A kłopoty ze sponsorami rodzimych produkcji poruszających ten temat były od zawsze. Nawet za czasów min. Celińskiego i Dąbrowskiego.
Nic zatem nowego.

Ale w polityce wszystko ma odpowiednie miejsce i czas.

O co więc chodzi, jeśli nie o pokazanie, że teraz z kolei faszyści z TVP nie chcą uhonorować wielkości.
O pokrycie blamażu naszych i przekierunkowaniu oburzenia na wygodniejszy tor.

Prymitywna rozgrywka polityczna. Jak widać na przykładzie Ktosia skuteczna.

Zupełnie nie wiem, o co Ci chodzi z tym holocaustem, zleceniu i Żydach i KORze. Nie bierz tak wszystkiego do siebie.:)

Jeśli chciałeś powiedzieć tylko to, co zgrabniej ponoć ujął w swym komentarzu Szczęsny, to bym tylko pokiwał aprobująco głową;”... no tak Panie dzieju, nie potrafimy uszanować wielkości, święte słowa, święte słowa!...”:)

I znowu sobie pogadałem, co za satysfakcja. To lepsze niż sex:). Dzienks.

Pozdrawki


Jestem:)

acz na komenty najwcześnie4j za jaką godzinę odpowiem.
By urozmaicić oczekiwanie polecam chwilowo tekst, szczególnie jego pierwszą część:

http://tekstykanoniczne.salon24.pl/521790.html

Szczególnie fragmenty, co trza było robić, by naprawdę Pileckiego promować.

pzdr


No sorry

ale to jest zupełna pomyłka. Wystarczyło poczytać na blogu Tyrpy, że promocja Pileckiego w PE szła od sierpnia zeszłego roku. Tytuł tylko pasuje: “krótka notka o niczym” – bo niby o czym?


Dymitrze,

no niezupełnie o niczym.
Słowo psychiatryk pojawia się tam częściej niż przecinek. Permanentne oddziaływanie podkorowe, groźne dla jednostek nieuodpornionych:)
Autor nie wie o czym pisze i wcale mu to nie przeszkadza.
Wpisuje się wspaniale w konwencję ostrej nawalanki, która powoduje, że miejsce to czasami odbierane jest jak psychiatryk.
Schizofreniczne rozdarcie: samemu tworzy się z zapałem coś, czego się ostentacyjnie brzydzi.
Diagnoza: zespół starosty melsztyńskiego.
Ciekawy przypadek i tekst:)

Pozdrawiam serdecznie


Dymitrze, no sorry,

ale co to za promocja, że posłowie z własnego kraju tego projektu nie poparli.
No oczywiście można napisać, że to kanalie, zdrajcy i w ogóle buraki.
Ale, ale, czy to nie za łatwe.
Bo taki np. Jerzy Buzek ani genetycznym antypisowcem nie jest ani w roli zdrajcy go nie widzę.
A jednak z jakiegoś powodu tej rezolucji nie poparł.
Mnie ciekawi z jakiego.
Bardziej niż wyzywanie go i upajanie się swym patriotyzmem.


Igła, nie chciałem o tym pisać,

ale mam wrażenie, że coś w tym jest, znaczy może jestem podejrzliwy, ale jakoś o ratujących Żydów w Polsce się za mało mówi.
Nie wiem dlaczego.
Za to lubimy się upajać jak nas źle przedstawiają na Zachodzie.
Ale sami temu Zachodowi historii pięknych i poruszających o takich osobach jak pani Sendlerowa, jak Janusz Korczak, jak Zofia Kossak Szczucka, czy o organizacji Żegota opowiedzieć nie umiemy.
Dlaczego?


Ziggi, no i niestety

trzeba mi się zgodzić w stu procentach.
Niestety, bo to zjawisko nie jest zbyt pozytywne.


Grześ, przestań

co to za argument, że promocja słaba, bo ktoś nie poparł? Moze to ten ktoś jest słaby? Przecież mówią, że się pomylili…


Ktosiu,

ja tam myślę, że akurat TVP to nie musiała na swój upadek czekać na Farfała, od dawna tam się źle dzieje.
Podobno niektórzy nawet niekoniecznie Farfałowi chętni, twierdzą, że akurat za jego kadencji nawet niektóre rzeczy się poprawiły.

No i plis, bez przygłupów mi tu proszę, bo ja o poziom bloga dbam:)
Jedyny, który może go obniżać to ja.

Komentatorzy zaś mają być ode mnie mądrzejsi, kulturalniejsi, ciekawsi.
No.

A o przygłupach możemy pogadać w HP moim,szczególnie, że mało komentów w ostatniej odsłonie.


No, Dymitr,

oczywiście że to jest argument.
Od polityków trzeba wymagać przede wszystkim skuteczności.
Więc nie wyszło im.

Wiesz, promocją i kampanią na rzecz rozsławienia wiedzy o Pileckim to się może Tyrpa chwalić.
Bo gość zrobił mnóstwo dobrego.
Ale posłowie , którzy dostają kilkanaście tysięcy zeta czy euro na miesiąc, i to ma byc ich sukcesem, że uchwalili rezolucję, których nawet nie poparły “gołębie” z PO?
No sorry.

To nie znaczy, że uważam, że PeŁowcy dobrze głosowali.
Nie, bo w tej sprawie powinni, nawet zdając sobie sprawę z klęski, zagłosować wszyscy polscy posłowie za.
Co nie zmienia faktu, że klęska jest.


Rollingpolu,

weź tu się od ktosiów odwal:)
Jak chcą wracać na mój blog, to bardzo dobrze:)

Gościnny jestem, no.


Jachoo,

dzięki za komet.
Powiem tak, po tym komentarzu jeszcze bardziej cię lubię:)
Znaczy fajny gostek z ciebie, no.


@Yassa

Dwie sprawy,

Akcja Tyrpy i Hanny Foltyn-Kubickiej w PE całkowice nieudana – nakierowana wyłacznie na efekt propagandowy w kraju.

Wierz mi lub nie, ale naprawdę nie rozumiem na jakiej zasadzie komuś mogło przyjść do głowy, że właśnie PE jest odpowiednim miejscem do lobbowania za Rotmistrzem.

A co do tego, że o tym, iż nie umiemy uszanować wielkości, to ja Panu tylko odpowiem, że od wczesnego dzieciństwa wkurzało mnie, że żyję w kraju, gdzie byle wiejski poeta ma swoją ulicę a wybitni uczeni, wynalazcy czy podróżnicy – rzadko.

I tu tak jest – pójdź Pan gdześ i spróbuj zainteresować kogoś zrobieniem filmu dokumentalnego na poziomie o jakimś polskim uczonym. Jak dotąd udało się to bodajże wyłącznie Krzysztofowi Langowi, który w 2005 roku zrobił “Przestrzenie Banacha”. I od 4 lat dupa – nic więcej tego typu!!!

Problem jest taki, że wszyscy nieomal decydenci uważają, że jest to tematyka nieinteresująca – przynajmniej nie na tyle, żeby dać kasę na realizację.


Yassa

scroll

zaszło małe qui pro quo, któremu sam jesteś trochę winien. Zmylił mnie tytuł; Pilecki vs Sendlerowa. Versus czyli przeciw.
Wynikałoby z tego, że Sendlerowa może być w kontrze do Pileckiego.
Moim zdaniem ciekawe i trafne spostrzeżenie
To mnie zmyliło, więc szybko się tłumaczę w oparciu o znane ogólnie fakty:

Yassa, no, w tytule jest sprawa Pileckiego i sprawa filmu Ireny Sendler.
Ale fakt, masz rację, powinno być miast słowa vs. słowo “a” bardziej.

A co do restzy, możliwe, że Agora gra w jakąś grę, jak zwykle.
I że chodzi im o dokopanie Farfałowi.
Choć mnie to szczerze mówiąc nie oburza.

Ale co ja mam do tego?
Ja sobie obserwuje różne rzeczy i o nich piszę.

A co do brania do siebie, ja po prostu momentami nie umiem z tobą gadać i stąd moje komentarze są takie a nie inne.

Ale mimo wkurwienia na twoje różne teksty, wiesz, że gadac z tobą lubię.
Szczególnie że z kim tu się pokłócić na TXT< jak tu sami dobrzy ludzie:)

Zostajesz ty, Nicpoń i Referent:)

Ale z Referentem mamy rozejm od dawna i nie wkraczamy na grząski teren, a Nicpoń mnie olewa ostatnio, więc z nim nie gadam.
No.
Więc, widzisz, zostajesz tylko ty:)
Cieszysz się z wyróżnienia?
:)


Już nie przeginaj z tą skutecznością

bo wyjdzie, że zwolennikiem PR-u jesteś:) Bo PR-owo Fołtyn-Kubickiej nieźle to wyszło, w sensie walki politycznej, znaczy skuteczna jest.


Grzesiu,

pomyłka, brak promocji, instrukcji i tym podobne to bzdety zaspakajające ciekawość blogosfery.
Bo niby taki Onyszkiewicz bez instrukcji niekumaty i technicznie z przyciskami nieobyty.
Nieświadomy kim był Pilecki? Za fajne, żeby było prawdziwe. Nawet teza, że to działanie antypisowe mocno infantylna.
Ja swoją teorię oczywiście mam, i może się nią podzielę, ale, ostrzegam, nie będzie Ci się ona podobała, oj nie będzie:).

Bo tam pojawić się może wiele ciekawych postaci; od pani profesorowej Brusowej po gen Sosabowskiego dokonującego żywota jako cieć w brytolskiej rzeźni. A to już dla zbyt wielu mało komfortowa sytuacja.

A że przegrana to nie dziwota, trudno przecież byłoby głosować za Pileckim francuskim komunistom lub niemieckim zielonym.:)

Dobranoc


Yassa, no ale przeciez taki głupi to ja nie jestem,

by akceptować wyjaśnienie, że to pomyłka.

A że nieświadomi byli?
No też pewnie nie.
No to czekam na twoje wyjasnienia.


Grześ(?)

PR to nie to smao co skuteczność.
Ale to temat na inną gadkę.


Panie Zbyszku,

mnie też wkurza wiele rzeczy, ale problem nie tym ze to nie miejsce do lobbowania za czymkolwiek, a w tym że to nasi najlepsi eurodeputowani dali się tak łatwo ograć przez przebiegłą panią Fołtyn-Kubicką?:)

Wystarczyłoby tylko przycisnąć inny guzik, wiele to wprawdzie nie zmieniłoby, za to akcja. jak mówisz, zaplanowana na rynek wewnętrzny, spaliłaby na panewce.:)

dobrej nocy


Zbigniew P. Szczęsny

Celnie. PE nadaje się do lobbowania wyłącznie za Geremkiem, Michnikiem i polskim antysemityzmem. Ewentualnie jeszcze za bolszewicko-faszystowskim genotypem PiS-u. Czuje Pan widać bluesa.

Dobranoc


No znaczy nie grześ

to pisałem ja, Dymitr, hehe, to miał być wołacz, hehe, wyszło że się podszywam.


Ha, Dymitrze, wyszło

szydło, znaczy Dymitr, z worka, znaczy Grzesia.

Ale wybaczone ci jes podszywanie się pod Grzesia:)
Nie mam nic przeciw fanom, którzy aż do nasladownictwa się posuwają:), he, he

pzdr


Promowanie

Bohaterowie są potrzebni, ale Polakom. Europie nic po nich, Zamiast promować Pileckiego lepiej żeby Polska promowała naszych naukowców, artystów, ośrodki naukowe itp. Z takiej promocji może być dla kraju wymierna korzyść.


re: Sprawa Pileckiego vs sprawa filmu o Irenie Sendlerowej

A poza tym w całej tej akcji Pilecki wykorzystany został jako narzędzie. I to jest szmaciarnio (nie pierwsze w wykonaniu polityków z obozu Kaczyńskich), a nie to że ktoś zagłosował tak a nie inaczej.


@Yassa

Wiem Pan,

Ja sobie na ten temat długo myślałem, no i mogę tylko powiedzieć TAK – gdyby nacisnęli inny guzik tutaj w kraju nie mieliby problemów. Natomiast ich zdolność do tworzenia koalicji wokół naprawdę sensownych postulatów polskich na forum UE jednak by spadła, ponieważ zapamiętane zostałoby, że Polacy na siłę forsują pomysły nawet wóczas, kiedy dobrze wiadomo, że to nie jest odpowiedni dla nich czas i miejsce.

Proszę się ponadto dobrze zastanowić nad np. takim Jerzym Buzkiem – i co Pan powie?

- Że profesor Buzek nie wiedział kim był Pilecki?

- Że sprzedał się za srebrniki?

- Że jest wrogiem Narodu?

- Że ma w dupie rację stanu, bo robi karierę w Brukseli?

- Że mu w ogóle nie zależy?

Przecież to jest naprawdę bez sensu – wiedząc kim jest Buzek można od razu odrzucić takie myślenie!

Buzek nie głosował za poprawkami PiSu, bo rozumiał ich bezsensowność w kontekście uchwalanej rezolucji. I już. Zapewne z punktu widzenia polityki wewnętrznej popełnił błąd, ale to jest właśnie ta subtelna różnica pomiędzy podporządkowaniu wszystkiego wewnętrznej walce o władzę a rzetelną pracą na placówce.

Najgorsze, że znowu mamy sytuację, że najpierw Polacy intensywnie za czymś lobbują aby następnie spalić wszystko w nagłym wybuchu wewnętrznej nienawiści.


Ktoś

“Bohaterowie są potrzebni, ale Polakom. Europie nic po nich, Zamiast promować Pileckiego lepiej żeby Polska promowała naszych naukowców, artystów, ośrodki naukowe itp. Z takiej promocji może być dla kraju wymierna korzyść.”

Rzeczywiście bohaterowie są potrzebni Polakom, bohaterowie znani i uznani w Europie oraz świecie. Wskutek bowiem zgodnej w tym aspekcie współpracy Sowietów Niemców i Żydów ale też Francuzów i Anglików(ci ostatni się ostatnio rehabilitują, również głosowaniem za Pileckim właśnie), z różnych pobudek których nie bedę tu w tej chwili wymieniał, skutecznie zakłamali polską sprawę i wysiłek wojenny Polaków w II WŚ, co najdobitniej pokazane zostało w trakcie rocznicowych uroczystości zakończenia wojny mających miejsce w Moskwie w 2005, przy pokornym współudziale ówczesnego obozu rządzącego III RP.
Czyżby ktoś uważał że promowanie bohaterów, w kontekście walki z totalitaryzmem, uniemożliwiało promowanie naukowców i artystów, w kontekstach im właściwych?

“A poza tym w całej tej akcji Pilecki wykorzystany został jako narzędzie. I to jest szmaciarnio (nie pierwsze w wykonaniu polityków z obozu Kaczyńskich), a nie to że ktoś zagłosował tak a nie inaczej.”

Pilecki wykorzystany został jako postać Polaka szczególnie nadająca się do symbolizowania bohaterskiej walki z dwoma totalitaryzmami, osoby głosujące przeciw niemu okryły się wieczną hańbą, tak jak i ci którzy ich bezwstydnie, w perfidnie kurewski sposób tutaj bronią.

Śmierć kurwom-szmatom!


@Ktoś drugi

Eee tam – proponuję wysłać popiersie JPII w kosmos. Proszę wszyskich o poparcie – na najbliższej sesji PE niech deputowani PiS zgłoszą odpowiednią poprawkę. A kto ich nie poprze – ten wał i zdrajca.

Tyle w temacie i Pańskiej argumentacji.


Zbigniew P. Szczęsny

Symboliczny patronat Pileckiego nad dniem walki z totalitaryzmem ma sens, Pański zaś, głupkowato prześmiewczy pomysł, nie wiedzieć czemu wciskany PiS-owi – żadnego. Taka jest różnica.

ps A jak się Panu podoba patronat Geremka nad jedną z sal PE, w kontekście omawianej tu sprawy? Był Pan przeciw?


Panie Grzesiu!

Tak się śmiesznie składa, że jestem spokojny o to, że Amerykanie spaprzą temat pani Ireny Sendlerowej. Tak jak Achilles i Aleksander Macedoński nie mogli być blondynami (patrz „Troja” czy film o Aleksandrze), a Maria Curie-Skłodowska nie mogła być Miss Mary Curie (patrz „Młody Einstein”), tak pani Irena Sendlerowa nie była bojowniczką czy komunistką, cokolwiek z niej Amerykanie zrobią. A to, że zrobią totalną fikcję jest pewne, bo dla nich prawda historyczna nie istnieje. W końcu zamki nad Loarą postawiono jako dekoracje do jakiegoś filmu zapewne.

Nawet wielki Roman Polański pozwolił sobie na kłamstwo w swoim filmie „Pianista”. Proszę uważnie obejrzeć sobie ten film i przyjrzeć się jak są przedstawiane powstania w Warszawie. Wybucha powstanie w getcie i jest wyraźnie powiedziane co to za powstanie. Potem Austriak znajduje pianistę w ruinach po powstaniu i już nie ma słowa o jakie powstanie chodzi. Takie paskudne kłamstwo za pomocą prawdziwych informacji. Może lepiej, ze nie będziemy do takich przekrętów przykładać ręki.

Pozdrawiam


@Ktoś drugi

No właśnie to chcę powiedzieć – łatwiej byłoby uzyskać patronat Rotmistrza nad którąś z sal PE niż dopisać go to tej rezolucji, gdzie naprawdę nie było dla niego miejsca !!!


Jerzy Maciejowski

Akurat w tym filmie doszukuje się Pan przekrętu na siłę.
Narracja jest czytelna, powstańcy mają biało-czerwone opaski i chyba pojawia się tam też polski sztandar. Mniejsza zresztą o szczegóły bo nie pamietam dobrze, pamiętając wszakże iż film odebrałem jako nie zawierający antypolskich przekłamań i akcentów, a wyczulony jestem na takie sprawy. Niepotrzebnie się Pan czepia.


Zbigniew P. Szczęsny

Naprawdę???
Nie było?

Panie Szczęsny, dosyc mam tej gry w chuja jaką pozwala sobie Pan prowadzić, matacząc w sprawie ewidentnie jasnej.

Żegnam


@Ktoś (drugi)

Również żegnam. A mając tak przenikliwe spojrzenie zauważy pan zapewne, że w sprawie Pileckiego nic nie udało się osiągnąć, natomiast to co wyszło doskonale, to kolejne skłócenie Polaków. Czyli mamy wszystkie cechy charakterystyczne każdej inicjatywy braci Kaczyńskich.


Ktosiu drugi (gościu)!

Dla widza polskiego sprawa jest jasna. Natomiast dla kogokolwiek z innych krajów sprawa też jest jasna tylko inaczej. Oni nie wiedzą o innym powstaniu w Warszawie niż powstanie w getcie. Dlatego widzę w tym sprytną manipulację. Niby nic, a utrwala się stereotyp, że powstanie w Warszawie, to powstanie w getcie.

To nie jest szukanie na siłę. To samo mi się na oczy rzuciło…

Pozdrawiam


Wprawdzie jestem tylko obserwatorem

I niewiele czytam, ale i z obserwacji można się ciekawych rzeczy dowiedzieć... A tu widzę burda się szykuje. Jak juz się zacznie na dobre, to mnie zawołajcie :-D
Pozdrawiam żartobliwie, ironicznie :-D


E tam, jaka burda?

Vlad przyszedł nas po nawracać:)
(Pozdro przy okazji)

Pewnie i tak jak znam życie po któryms komentarzu wyjdzie, że go zbanują:) za bluzganie.
Taki lajf, no.

P.S. Odpowiem wszystkim na komenty gdzieś po 21 dopiero.

pzdr


Wszyscy o Pileckim

Właśnie wchodzi na ekrany film o gen Emilu Fieldorfie “Nilu”. Podobno jest dobry, z dobrą kreacją Łukasiewicza.


Subskrybuj zawartość