A toś mnie Grzesiu

A toś mnie Grzesiu

zażył z mańki?

Ale jak tak pomyślałem chwilę to –

- makaron musi być gruby, jak najgrubszy ( może być też zielony ) – seler utarty na tarce, drobno i umarynowany w sosie o wyraźnym smaku – sos to może być mixem na bazie majonezu, troszki musztardy i sera pleśniowego, sól, pieprz i zioła prowansalskie w podorędziu – składniki bym zmiksował – podawał na zimno – najpierw kupka grubego makaronu, na to łyżka sosu, na to utarty seler i przykryty kolejną łyżką sosu.

No ale to dywagacje & konfabulacje są.


Smakoszkowa prośba o pomoc do wszystkich sałatkożerców. By: tecumseh (25 komentarzy) 2 czerwiec, 2008 - 17:19