Grzesiu

Grzesiu

Przetestowałam parę razy takie cóś. Tylko, że to raczej na ciepło winno być podawane. No, ale przynajmniej jest seler i makaron. :)

Makaron jakiś grubszy (nada się cannelloni, penne albo rigati) i gotowany na wpół twardo. Znaczy się al dente.
Seler naciowy – pokroić.
Bekon albo szynka dojrzewająca.
Fasola czerwona.
Kilka ząbków czosnku.
Pół szklanki bulionu.
Łyżka śmietany/jogurtu.
Sól, pieprz cayenne.

Na patelni rozgrzać oliwę. Wrzucić bekon albo szynkę. Zrumienić troszkę. Dodać seler, fasolę (nie wywalać zalewy) i czosnek.
Zalewę wymieszać z bulionem i rozprowadzić łyżką śmietany albo jogurtu. Wlać na patelnię. Dusić pod przykryciem jakieś 15 minut. pod koniec doprawić solą i pieprzem.
[edit] Cholera, prawie zapomniałam. Posypać parmezanem!

Smacznego.


Smakoszkowa prośba o pomoc do wszystkich sałatkożerców. By: tecumseh (25 komentarzy) 2 czerwiec, 2008 - 17:19